Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy zdecydują o losie tras rowerowych

Marcin Warszawski
Fot Adam Wojnar'Polskapresse
Infrastruktura. Ponad 550 mln zł potrzeba, by zrealizować krakowskie studium tras rowerowych. Wówczas w całym mieście do dyspozycji cyklistów byłoby niemal 400 km tras. O przyszłości tych inwestycji w referendum zdecydują mieszkańcy.

Tempo budowy ścieżek rowerowych w Krakowie do zawrotnych nie należy. Średnio każdego roku do użytku oddawanych jest około 5-7 km, przy czym w większości są to odcinki liczące kilkaset metrów. Powodem takiej sytuacji są skromne fundusze. W ubiegłym roku pod Wawelem na inwestycje rowerowe wydano 2 mln zł. Tymczasem w Łodzi niemal 10 mln zł, a w Gdańsku 18 mln zł.

- Rzeczywiście na tle innych miast wypadamy słabo. Musimy pamiętać, że dopiero po 20 latach walki, w tym roku, uda się połączyć rowerowo Nową Hutę z centrum Krakowa - zwraca uwagę Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia "Miasta dla Rowerów".

Jego zdaniem nadal dojazd z Pro-kocimia czy Prądnika Białego do Śródmieścia to nie lada heroizm.

Na niewiele zdało się uchwalenie na początku ubiegłego roku przez Radę Miasta Krakowa uchwały kierunkowej przewidującej coroczne przeznaczanie 0,3 procent budżetu na inwestycje rowerowe.

- W tym roku na ścieżki zabezpieczono 5 mln zł, gdyż więcej nie bylibyśmy w stanie wydać ze względu na brak niezbędnej dokumentacji - twierdzi radny Grzegorz Stawowy.

Tymczasem od 3,5 roku pod Wawelem obowiązuje studium tras rowerowych, które przyjęła Rada Miasta. W dokumencie uwzględniono 19 dużych inwestycji na łączną kwotę 554 mln zł. Takie nakłady pozwoliłyby stworzyć sieć tras o łącznej długości 394 km (obecnie mamy ok. 145 km).

Przyszłość tych inwestycji jest teraz w rękach samych krakowian. W trakcie zaplanowanego na 25 maja referendum mieszkańcy będą mogli odpowiedzieć na pytanie, czy są za budową większej liczby ścieżek rowerowych. - Takiej sytuacji nie było nigdy wcześniej. Oczy całej Polski będą zwrócone na Kraków. Od wyników referendum zależy przyszłość polityki rowerowej nie tylko w naszym mieście - komentuje Marcin Hyła ze Stowarzyszenia Miasta dla Rowerów.

Zdaniem radnych miejskich, jeśli większość krakowian opowie się za budową ścieżek, realizacja tych inwestycji będzie musiała przyspieszyć.

- Prezydent Krakowa nigdy nie miał serca i zapału do inwestycji rowerowych, bo sam na rowerze nie jeździ. Teraz za sprawą referendum jest szansa, by zmobilizować go do działania - ocenia radny Grzegorz Stawowy. Jego zdaniem szansą są także fundusze unijne dla aglomeracji krakowskiej. Na najbliższe cztery lata to aż 40 mln euro, z których skorzystać może także miasto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski