„Biała Gwiazda” broni miejsca na zapleczu ekstraklasy. PLKS Pszczyna Jastrzębie-Borynia i AZS Politechniki Śląskiej Gliwice to II-ligowcy, którzy w swych turniejach finałowych o awans zajęli trzecie lokaty (czyli de facto 5. i 6. pozycję w sezonie). Miejsce w I lidze znajdzie się tylko dla zwycięzcy turnieju.
Teoretycznie największe szanse ma Wisła, ale krakowski zespół już przekonał się, że w praktyce może być różnie. W grupie spadkowej I ligi dwie porażki z niżej notowaną Spartą Warszawa sprawiły, że „Biała Gwiazda” nie zapewniła sobie utrzymania.
– Analiza meczów rywali na wideo może nie do końca oddaje ich potencjał, ale nasze szanse ocenić trzeba jako duże – mówi trener wiślaczek Tomasz Klocek. – Jeśli zagramy na swoim średnim ligowym poziomie, to powinniśmy sobie poradzić. W sezonie zdarzały się nam słabsze mecze, liczymy, że teraz uda się tego uniknąć, bo jedna porażka może zdecydować o tym, że nie zagramy w pierwszej lidze. Zawodniczek nie trzeba specjalnie motywować, są świadome stawki. Mamy przygotowane różne warianty taktyczne, będziemy elastyczni.
Krakowianki do Pszczyny będą codziennie dojeżdżać. Terminarz nie jest dla nich korzystny: na dzisiaj planowane jest spotkanie gospodyń z Politechniką, jutro o godz. 17 PLKS zagra z Wisłą, a na koniec, w niedzielę, już o 11, „Biała Gwiazda” zmierzy się z gliwiczankami. Jeśli miejscowe wcześniej wygrają oba swoje starcia, to triumfują w turnieju i niedzielny mecz rywali nie będzie mieć znaczenia.
W ekipie Politechniki ponoć są problemy. Według nieoficjalnych informacji, na treningu doszło do kłótni zawodniczek i trenera, a zespół miał nawet nie przystąpić do barażów. Ostatecznie ma jednak grać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?