Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki zablokowały przedszkola

Agnieszka Maj
W krakowskich przedszkolach miało być więcej trzy- i czterolatków. Ale nie będzie.
W krakowskich przedszkolach miało być więcej trzy- i czterolatków. Ale nie będzie. FOT. JANUSZ WÓJTOWICZ
Edukacja. Około 1,8 tys. dzieci nie dostało się w tym roku do przedszkoli. Część miejsc zajęły sześciolatki, które powinne pójść do szkoły.

Wczoraj zostały ogłoszone wyniki rekrutacji w krakowskich przedszkolach. Do samorządowych placówek zostało przyjętych 90,4 proc. zgłoszonych dzieci (w roku ubiegłym było to: 87,7 proc.). Spośród 19,3 tys. maluchów, które brały udział w rekrutacji, do przedszkoli dostało się 17,5 tys.

Paradoksalnie, są jeszcze wolne miejsca. W sumie około – 500 – w przedszkolach i szkołach podstawowych. Można je znaleźć głównie na osiedlach, na których mieszka mało młodych rodzin.

Niewielu było chętnych także do oddziałów przedszkolnych w szkołach. – Do niektórych z nich zgłosiło się tylko kilkoro dzieci. Pewnie dlatego, że to nowe zjawisko, w poprzednim roku nie było aż takich pustek – mówi Anna Korfel-Jasińska, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta.

Urzędnicy mieli nadzieję, że w tym roku do przedszkoli dostanie się więcej trzy- i czte­rolatków. Plany pokrzyżowały im jednak sześciolatki. Aż 901 z nich ma odroczenia od obowiązku szkolnego z poradni psychologiczno-pedagogicznych. Efekt jest taki, że w tym roku naukę rozpocznie tylko ok. 2,4 tys. sześciolatków z całego rocznika, który liczy ponad 7 tys. dzieci. – To niewiele – ocenia Anna Korfel-Jasińska.

Do wczoraj do pierwszych klas w szkołach podstawowych prowadzonych przez samorządy zostało zapisanych 6914 dzieci, w tym 2467 sześciolatków (dzieci urodzone w 2008 roku). Spośród tych ostatnich do szkoły będzie chodzić 2080 maluchów z pierwszej połowy rocznika i 387 z drugiej. Na razie najwięcej sześciolatków jest zapisanych do Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 162 (235 dzieci).

W czasie tegorocznej rekrutacji do przedszkoli najwięcej chętnych na jedno miejsce (3,58) było w Przedszkolu nr 145 przy ul. Judyma na osiedlu Kliny. W następnej kolejności znalazły się Przedszkole nr 122 przy ul. Fiołkowej (2,96), Przedszkole nr 95 przy ul. Żywieckiej (2,82) oraz Przedszkole nr 58 przy ul. Skośnej (2,8).

Rodzice dzieci zakwalifikowanych do przedszkoli będą mogli od dzisiaj do 5 maja podpisywać umowy. Jeśli nie zrobią tego w wyznaczonym terminie, będzie to równoznaczne z rezygnacją z miejsca i zwolnieniem go dla innego dziecka. Terminy rekrutacji uzupełniającej określi indywidualnie dyrektor przedszkola.

Lista wolnych miejsc zostanie opublikowana na stronie inter­netowej www.portaledu­kacyj­ny.krakow.pl. Aby zapisać dziecko do przedszkola, które dysponuje wolnym miejscem, trzeba wziąć udział w rekrutacji uzupełniającej.

W Krakowie funkcjonuje 129 przedszkoli samorządowych, które dysponują 17 tys. miejscami. Oprócz tego działają przedszkola niesamorządowe, które mają 10 tysięcy miejsc.

W tym roku do przedszkoli w Krakowie dostało się 3 tys. 790 trzylatków, 4,5 tys. cztero­latków, 5,5 tys. pięciolatków. Naukę w przedszkolach będzie kontynuowało 3,5 tys. sześciolatków.

W tym roku rekrutacja do przedszkoli odbywała się na nowych zasadach.

W pierwszej kolejności były przyjmowane dzieci z rodzin niepełnosprawnych albo wielodzietnych (minimum troje dzieci). Po raz pierwszy rodzice mają także możliwość odwołania się od wyników rekrutacji do sądu administracyjnego.

Przedszkola mogły za to dokładnie sprawdzać, czy rodzice mieszkają w Krakowie i czy nie wprowadzają w błąd, podając we wniosku o przyjęcie, że samotnie wychowują swoje dziecko.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski