Nowe biurowce mogą zablokować północ Krakowa

Jeszcze w tym roku ma ruszyć budowa Opolska Business Park, czyli biurowców przy skrzyżowaniu ul. Opolskiej i al. 29 Listopada. Mieszkańcy obawiają się, że inwestycja wpłynie na znaczne zwiększenie ruchu samochodowego w tej części Krakowa. Dlatego domagają się przyspieszenia prac prowadzących do budowy nowej ulicy - Iwaszki. Władze miasta po raz pierwszy przyznają, że będą starały się znaleźć pieniądze na tę kluczową dla północy miasta drogę.

Prace przygotowawcze do budowy nowych biurowców już ruszyły. - Usuwamy budynki, które tam były wcześniej, m.in. po Polmozbycie. W połowie maja planujemy wylewanie fundamentów. Wtedy zaplanowane jest uroczyste podpisanie aktu erekcyjnego - mówi Wojciech Gepner z firmy Echo Investment, która jest inwestorem budynku.

Opolska Business Park to kompleks biurowy trzech dwunastokondygnacyjnych budynków (44 metry wysokości) o łącznej powierzchni 57 000 mkw oraz parkingu naziemnego na ok. 1200 miejsc ( w pierwszym etapie powstanie 430 miejsc). Każdy z trzech budynków będzie miał ok. 19 tys. mkw powierzchni. Cała inwestycja zostanie oddana do użytku pod koniec 2018 roku, natomiast pierwszy budynek będzie gotowy już w przyszłym roku.

Pierwotnie projekt miał zostać zrealizowany w II etapach: w 2009 i 2010. W tym celu w 2008 roku spółka zakupiła 3,5 ha terenów inwestycyjnych przy ul. 29 Listopada i Opolskiej. Dzielnica III Prądnika Czerwony pozytywnie zaopiniowała tę inwestycję. - To kolejny biurowiec na terenie naszej dzielnicy, która dzięki temu przestaje być tylko sypialnią Krakowa. Powstają nowe miejsca pracy, wzrasta wartość budynków w okolicy - mówi Tomir Myśliborski, przewodniczący Dzielnicy III.

Przedstawiciele Echo Investment zapewniają zaś, że wraz z budową biurowców planują kilka inwestycji towarzyszących. - Na potrzeby komunikacyjne projektu zostanie usprawniony układ drogowy - powstaną dodatkowe pasy przy al. 29 listopada i ul. Opolskiej umożliwiające włączanie i wyłączanie ruchu samochodów - zapewnia Wojciech Gepner. Szczegóły inwestycji zostaną zaprezentowane w połowie maja.

To jednak nie przekonuje okolicznych mieszkańców, domagających się budowy ul. Iwaszki, która biec ma od ul. Strzelców do alei 29 Listopada w pobliżu ul. Felińskiego. Już podczas zeszłotygodniowej inauguracji linii autobusowej do os. Gotyk, rozdawali ulotki z argumentami, dlaczego ta droga jest tak ważna.

Przede wszystkim miałaby być alternatywą dla notorycznie zakorkowanej al. 29 listopada. Sytuacja jeszcze bardziej pogarsza się w przypadku jakiegokolwiek jej remontu. Najbliższy planowany jest w wakacje. Wymieniana będzie nawierzchnia m.in. na odcinku od ulicy Witkowickiej do ulicy Banacha i od ul. Meiera w kierunku stacji paliw.

Sami urzędnicy miejscy przyznają, że prace, choć mają trwać tylko kilka dni, mogą spowodować ogromne utrudnienia. Mieszkańcy planują więc pojawić się także na sesji Rady Miasta Krakowa 23 kwietnia i każdemu radnemu przekazać ulotkę z uzasadnieniem budowy ul. Iwaszki najpóźniej do 2016 roku.

Podczas sesji głosowany ma być bowiem projekt uchwały, w której radni zobowiązują prezydenta miasta do przygotowania analizy dotyczącej ul. Iwaszki. - Chcemy dowiedzieć się, czy jest obecnie możliwe poprowadzenie jej na tym terenie i ile to będzie kosztowało - tłumaczy radny Paweł Ścigalski, jeden z autorów projektu uchwały.

Filip Szatanik z Urzędu Miasta Krakowa tłumaczy, że na budowę ulicy Iwaszki nie ma zabezpieczonych funduszy, ale gdyby na inne zadania ujęte w Wieloletniej Progrozie Finansowej Krakowa udało się uzyskać zewnętrzne finansowanie (np. z Unii Europejskiej) jest możliwe wygospodarowanie pieniędzy na ul. Iwaszki. Inwestycja ta jest także rozważana jako jeden z projektów ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.