Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrolowa fikcja na ulicach Krakowa. Za dwa miliony złotych

Marcin Warszawski
Anna Kaczmarz
Bezpieczeństwo. Radni dali policji pieniądze na dodatkowe patrole. Zamiast euforii, jest problem kadrowy i wątpliwości, czy będą to dobrze wydane pieniądze

Krakowski garnizon policji liczący obecnie 2,1 tys. osób nie jest w stanie oddelegować wystarczającej liczby funkcjonariuszy do odbycia w tym roku dodatkowych pięciu tysięcy patroli dwuosobowych. - W pierwszej kolejności nadgodziny będą mogli brać krakowscy policjanci. Jednak komendant wojewódzki rzeczywiście zezwolił na włączenie w to zadanie również oddziału prewencji oraz funkcjonariuszy z ościennych powiatów - potwierdził podinspektor Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

"Kiełbasa wyborcza w mundurkach" - przeczytaj komentarz autora >>

Według Krzysztofa Durka, który przez 10 lat kierował zespołem policjantów prowadzących postępowania w sprawach zabójstw i napadów w Komendzie Wojewódzkiej, takie rozwiązanie spowoduje wiele problemów m.in. w kwestii finansowania kosztów dojazdu policjantów z regionu, zapewnieniem im środków łączności czy radiowozów. - Ponadto wartość operacyjna funkcjonariusza oddelegowanego na nowy teren przez przynajmniej kilka miesięcy jest niewielka.

W tym przypadku na ulice trafią policjanci, którzy nie mają pojęcia o problemach poszczególnych dzielnic, a nawet nie za bardzo znają topografię Krakowa - komentuje Durek. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie obsady w komendzie o 55 tzw. nadetatów.

Zaskoczenie w powiatach

Policjanci z podkrakowskich komend nie kryją zaskoczenia. - Pierwszy raz słyszę o takim pomyśle - mówi Szymon Sala, rzecznik policji w Myślenich.

Funkcjonariusze z Wieliczki mają nadzieję, że jeżeli zostaną wysłani do Krakowa, to w patrolowaniu pomogą im koledzy, którzy znają miasto. - Taki dwuosobowy patrol powinien się składać z krakowskiego i wielickiego funkcjonariusza - mówi Barbara Zamojska, rzecznik policji w Wieliczce.

Nadgodziny jako nagroda

W wojewódzkiej komendzie słyszymy jednak zapewnienia, że nie będzie problemu z wdrożeniem do służby w Krakowie funkcjonariuszy z regionu. - Każde wyjście w miasto poprzedzone jest odprawą, na której policjant otrzymuje zawsze wytyczne od przełożonego na temat terenu, na którym będzie pełnił służbę oraz tzw. cedułę patrolową, czyli dokument mający formę graficzno-opisową zawierający charakterystykę rejonu, przebieg tras patrolowych czy wykaz miejsc zagrożonych - wyjaśnia podinspektor Mariusz Ciarka.

Nie ukrywa jednak, że nadgodziny w komendzie są traktowane jako element gratyfikacji dla policjantów z nienaganną służbą. Za jeden taki patrol można bowiem dostać niemal 200 zł.

Bez opinii komisji

Co ciekawe projekt uchwały dotyczącej przekazania policji 2 mln zł na dodatkowe patrole nie był opiniowany przez Komisję Praworządności Rady Miasta, która z reguły pochyla się nad funduszami wydawanymi na bezpieczeństwo w Krakowie. - Przecież oczywistym jest, że w ramach dodatkowych patroli policjanci nie będą rozwiązywali zagadek kryminalnych, ale muszą zmierzyć się z głównymi problemami Starego Miasta, jak spożywanie alkoholu w miejscu publicznym czy zakłócanie ciszy nocnej oraz pełnić rolę prewencyjną - wyjaśnia radny Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Komisji Praworządności.

Strażnicy pominięci

Hojność radnych wobec policji dziwi także strażników miejskich.Wprawdzie radni pozytywnie zaopiniowali sprawozdanie z działalności straży stwierdzając, że należałoby zwiększyć tam liczbę etatów, ale gminnym mundurowym postanowili przyznać tylko 50 tys. zł, czyli 40 razy mniej niż wynosi wsparcie finansowe policji. Według samorządowców strażnicy nie są w stanie wypełnić większej liczby dodatkowych patroli.

Okazuje się, że takie tłumaczenia nie są zgodne z prawdą. - Liczba dodatkowych patroli wysyłanych w teren jest uzależniona od środków, którymi dysponujemy na ten cel. Za 50 tys. zł możemy bez trudu zorganizować dodatkowe służby do końca roku w naszym śródmiejskim oddziale, nie licząc trzech pozostałych - przekazał Adam Młot, komendant krakowskiej straży miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski