Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuczna krew - coraz bliżej

Dorota Stec-Fus
W produkcji sztucznej krwi na razie został zrobiony pierwszy krok
W produkcji sztucznej krwi na razie został zrobiony pierwszy krok 123rf
Nauka. Przełom w badaniach nad wytwarzaniem czerwonych krwinek. Choć na ostateczny sukces trzeba poczekać.

Brytyjscy naukowcy stworzyli sztuczną krew dobrej jakości, prawdopodobnie nadającą się do transfuzji. Jeśli dalsze badania zakończą się sukcesem i rozpocznie się jej produkcja na skalę przemysłową, będzie to przełom w medycynie. Krwi do transfuzji często brakuje, a jej dostarczenie na czas decyduje o życiu.

- Nie ma powodów do obaw związanych z nową technologią. Sztuczna krew nie stwarza problemów fizjologicznych. A nawet gdyby się okazało, że nie może być użyta, np. ze względów prawnych lub etycznych, opracowaliśmy procedurę usuwania jej z organizmu - twierdzi prof. Marc Turner, szef zespołu z Uniwersytetu w Edynburgu, który od lat prowadzi takie badania.

Opierają się one na wykorzystaniu komórek macierzystych, a konkretnie na tzw. wymuszaniu powstawania w nich odpowiednich genów. Po raz pierwszy wyhodowano je z komórek myszy w 2006 roku; z komórek ludzkich - rok później.

Istotne jest to, że metoda opracowana przez zespół prof. Turnera umożliwia wytwarzanie rzadko występującej grupy krwi 0, czyli takiej, którą można przetoczyć chorym posiadającym posiadającym inne grupy krwi.

Co dalej? Na przełomie 2016 i 2017 roku rozpoczną się badania kliniczne z udziałem dużej grupy ludzi. Dopiero one pozwolą na ostateczne wnioski.

Już trzy lata temu zespół brytyjskiego profesora informował o pracach nad sztuczną krwią i korzystaniu z komórek macierzystych pochodzących ze szpiku. Jednak badania nie powiodły się na tyle, by zgromadzić odpowiednią liczbę ochotników. Teraz wyprodukowanie jednej jednostki sztucznej krwi (450 ml) kosztuje aż 145 euro. Wiadomo jednak, że jeśli badania wypadną pomyślnie i ruszy produkcja, cena spadnie.

Małgorzata Szymczyk-Nóżka, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu zgadza się, że zakończenie kolejnego etapu badań to duży krok naprzód, ale do ostatecznego sukcesu jeszcze daleka droga.

- Najważniejsze jest przeprowadzenie badań na ludziach. Dopiero one pokażą, czy substancja jest tolerowana przez organizm człowieka - mówi. Choć jest przekonana, że w końcu dojdzie do uzyskania "dobrej" sztucznej krwi, która będzie produkowana za zasadach podobnych do innych leków. Równocześnie podkreśla, że prowadzone obecnie prace dotyczą wyłącznie czerwonych krwinek, podczas gdy z ludzkiej krwi pozyskuje się także inne, konieczne dla pacjentów substancje, np. osocze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski