Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy filantropami od święta. Pomagamy więcej, ale wciąż rzadko

Maciej Pietrzyk
Archiwum
Pomoc. Troje na czworo z nas wspiera potrzebujących. Choć często tylko raz albo dwa razy w roku.

Bank Żywności w Krakowie podczas zbiórki przed tegoroczną Wielkanocą zebrał ponad 51 ton jedzenia. To o prawie 20 ton więcej niż przed świętami na wiosnę ubiegłego roku.

Dary za pośrednictwem placówek i organizacji charytatywnych zostały już przekazane potrzebującym.

- Na pewno ta pomoc nie wystarczyła dla wszystkich, ale jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, że Małopolanie przekazali nam tak dużo produktów - mówi Beata Ciepła z Banku Żywności w Krakowie.

Więcej jedzenia dla najuboższych niż przed świętami w ubiegłych latach zebrał też Caritas. W całym kraju w sumie 291 ton. - Widać, że przybywa osób, które chcą pomagać innym - ocenia Paweł Kęska, rzecznik prasowy Caritasu. Jednocześnie przyznaje, że osób, które chcą pomagać, gwałtownie przybywa w okresach przedświątecznych. Takich jak teraz. - Od dawna da się zauważyć, że przed świętami jesteśmy bardziej wyczuleni na krzywdę innych - mówi Kęska.

Potwierdza to też najnowszy raport Stowarzyszenia Klon/Jawor. Wynika z niego, że w 2013 roku aż 74 proc. Polaków wsparło potrzebujących datkami pieniężnymi czy rzeczowymi (w 2009 r. zaledwie 50 proc.). Ponad połowa z nich ograniczyła się jednak tylko do jednorazowej pomocy.

- Ta nasza pomoc wciąż ma charakter akcyjny - wspieramy innych głównie od święta do święta - przyznaje Dorota Setniewska ze Stowarzyszenia Klon/Jawor.

Świątecznym jedzeniem napychamy brzuchy i... okoliczne śmietniki

Jak wynika bowiem z badania Millward Brown na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności, do regularnego marnowania jedzenia przyznaje się aż 40 proc. Polaków. Najczęściej wyrzucamy produkty o krótkim terminie ważności, jak wędliny, pieczywo, warzywa, owoce oraz jogurty.

Nasze marnotrawstwo jeszcze bardziej wzmaga się w okresie świątecznym, kiedy kupujemy znacznie więcej, niż jesteśmy w stanie zjeść.

Dlatego po raz kolejny Federacja Polskich Banków Żywności (FPBŻ) apeluje do wszystkich o umiar. Marek Borowski, prezes federacji, podkreśla, że chcąc ograniczyć marnowanie żywności, wystarczy zmienić kilka nawyków.

- Chodzi o odpowiednie planowanie zakupów, przygotowywanie posiłków, przechowywanie żywności oraz wykorzystanie jedzenia, które zostało nam z posiłku - mówi Marek Borowski.

Szczegóły możemy znaleźć na przygotowanej przez Banki Żywności stronie internetowej niemarnuje.pl. Wśród zaleceń, jak w Wielkanoc uniknąć wyrzucania żywności, znajdują się m.in. ułożenie dokładnego jadłospisu, dopasowanego do konkretnej liczby osób, a następnie zrobienie racjonalnych zakupów, przygotowanie odpowiedniej liczby posiłków i w odpowiednich porcjach.

- Polacy mają bowiem tendencję do przygotowywania za dużych porcji, a później część tej żywności, niestety, ląduje w koszu - twierdzi Marek Borowski.

Jeżeli już przygotujemy zbyt dużo jedzenia, to warto w odpowiednim momencie je zamrozić albo część składników użyć do przyrządzenia innej potrawy.

- Ważne są również kwestie związane z przygotowaniem żywności: w odpowiednich garnkach, w odpowiedniej ilości wody i na odpowiedniej wielkości palniku. Mówimy tu nie tylko o stratach żywności, lecz także o stratach energii i wody, które są bardzo ważne dla naszego środowiska - podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Marek Borowski.

Według szacunków dr Krystyny Rejman ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego statystyczny Polak wyrzuca do kosza żywność o wartości 270 złotych. Większość tej kwoty stanowi właśnie jedzenie, którego nie zjedliśmy w trakcie świąt. Według Banków Żywności w sumie w całym kraju do śmietnika trafia przynajmniej kilka milionów ton żywności.

Tymczasem potrzebujących systematycznie przybywa. Sam Bank Żywności w Krakowie miesięcznie dostarcza jedzenia do około 45 tys. osób w całej Małopolsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski