Oto nocne plemię

Piątek, 18 kwietnia, godz. 20, Fabryka

Kiedy w połowie lat 90. doszło do zderzenia się nowej elektroniki z tradycyjnym graniem, na skrzyżowaniu tych eksperymentów narodził się nowy nurt muzyczny ochrzczony przez krytykę terminem "post rock".

Reprezentujący go wykonawcy tworzyli głównie instrumentalne kompozycje, w których gitarowe pasaże uzupełniały ambientowe syntezatory. Aranżacje cechowały liczne zmiany tempa i klimatu, a jeśli pojawiał się wokal, to jakby w roli dodatkowego instrumentu. Muzyka ta miała wyjątkowo ilustracyjny charakter, stąd często nagrania z tego kręgu wykorzystywane były przez kino, również to z Hollywood.

Post-rock spotkał się z zainteresowaniem mediów i fanów, w efekcie czego szybko pojawiły się gwiazdy gatunku. Był to islandzki zespół Sigur Rós, szkocka grupa Mogwai oraz irlandzka formacja God Is An Astronaut.

Ten ostatni zespół powstał w 2002 roku. Swoją niekonwencjonalną nazwę zaczerpnął z amerykańskiego horroru "Nocne plemię", opartego na powieści znanego mistrza tego rodzaju prozy, Clive'a Barkera. Trzon grupy tworzą do dziś trzej muzycy: bracia Torsten Kinsella (wokal i gitara) i Niels Kinsella (bas) oraz Jamie Dean ( klawisze).

Już pierwszy album Irlandczyków spotkał się z dużym zainteresowaniem. Wideoklipy zrealizowane do dwóch pochodzących z niego piosenek - "The End Of The Beginning" oraz "From Dust To The Beyond" - gościły wówczas często w programie MTV. Podobny los spotkał utwór "Fragile" z drugiego krążka formacji - "All Is Violent, All Is Bright".

Muzyka God Is An Astronaut zachwyca wszystkich swym epickiem rozmachem i odrealnionym klimatem. Podczas występów dochodzą do tego niekonwencjonalne wizualizacje, idealne zsynchronizowane z dźwiękami. Wielokrotnie mieli okazję przekonać się o tym polscy fani, bo zespół niemal na każdej trasie koncertowej odwiedza nasz kraj. Tym razem Irlandczycy będą u nas promować swój siódmy album w dyskografii - "Origin".