Macierewicz przypisuje to kreciej robocie WSI, które formalnie zlikwidował. Jego zdaniem, oślizłe od łapówek i zdrady macki służb nadal oplatają całe nasze życie publiczne (prócz PiS) i media (prócz bohaterskich niepokornych). Przypalane kłamstwem mózgi Polaków nie dają rady – i wiary – Prawdzie.
Sam jestem tym wszystkim zmartwiony tak samo, jak wiceprezes Macierewicz. By zyskać lepszy widok, niż ten z polskiego grajdołka, postanowiłem sprawdzić, jak to wygląda za granicą. Tacy na przykład Amerykanie też mają swoje tragedie i swoje traumy. Podobnie jak my, chcieliby znać fakty – i całą Prawdę. Pragną również, by ta Prawda była uniwersalna, powszechnie uznawana w świecie, a przynajmniej w USA.
Waszyngtońskie Pew Center badało w ostatnich latach w sześciu krajach arabskich, ilu ludzi uważa tam, iż zamachy z 11 września 2001 były dziełem Al-Kaidy i w ogóle muzułmanów. Odsetek wierzących w to, czego my jesteśmy (raczej) pewni, nie przekroczył nigdy 30 proc. Reszta sądzi, że atak, w którym zginęły prawie 3 tys. ludzi, głównie Amerykanów, zaplanowali pospołu agenci Mossadu i CIA. Z kolei Instytut Gallupa pyta regularnie obywateli USA o zamach na prezydenta Kennedy’ego. Od lat nie więcej niż 30 proc. badanych wierzy w oficjalne ustalenia swojego rządu. Reszta węszy spisek.
Racjonaliści twierdzą, że w sprawie Smoleńska nie ma twardych faktów, a kiedy nie ma faktów, pojawia się wiara – i jej wyznawcy. Ergo: dajcie fakty, a stanie się jasność. Żarliwa wiara ma jednak to do siebie, że nie są jej w stanie odmienić żadne fakty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?