Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W powietrzu nad Krakowem jest coś więcej niż pyłki roślin

Rozmawiała Dorota Dejmek
FOT. ARCHIWUM PRYWATNE
Rozmowa z prof. dr. hab. Tomaszem Guzikiem, kierownikiem I Oddziału Chorób Wewnętrznych i Alergologii w Szpitalu im. J. Dietla w Krakowie oraz Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi UJ CM.

– Wiosna to ciężki czas dla alergików. Pylą trawy, pylą drzewa, w powietrzu unoszą się miliardy uczulających drobinek. Ale w krakowskim powietrzu znajdziemy coś więcej niż zabójcze dla osób uczulonych pyłki. Jak żyje się alergikom w Krakowie?

– Trudniej niż gdzie indziej. W Krakowie obserwujemy cięższy niż w innych rejonach przebieg chorób alergicznych. W dużej mierze związane jest to właśnie z zanieczyszczeniem naszego lokalnego środowiska.

Z punktu widzenia lekarzy, smog nad Krakowem to jedno z największych zagrożeń, z którym krakowianie nieustannie mają do czynienia. Dlatego wszelkie inicjatywy typu alert smogowy, które dążą do zwrócenia uwagi na ten fakt i jego zmianę, są bardzo ważne.

– Co dostaje się do naszych organizmów wraz z każdym oddechem?

– Powietrze, tlen, ale wchłaniamy też zanieczyszczenia w postaci mikroskopijnych cząsteczek. Te drobiny – określa się ich podtypy w zależności od średniej wielkości w mikronach, np. PM 2,5, PM 10 – działając na nabłonek błony śluzowej uszkadzają go i prowadzą do aktywacji zapalnej, a jednocześnie do nasilenia reakcji alergicznych.

Część z nich, te większe, działają głównie na śluzówki nosa, zatok i dróg oddechowych uszkadzając ich nabłonek, podczas gdy mniejsze przedostają się do dolnych dróg oddechowych, a nawet do krwi i niekorzystnie wpływają na szpik kostny, na naczynia krwionośne.

Jednym z najsilniejszych działań zanie- czyszczeń powietrza jest wywoływanie nadreaktywności oskrzeli. U osób chorych na astmę oskrzelową, w tym także astmę alergiczną, prowadzi to do zaostrzenia dolegliwości i znacznie trudniejszego leczenia, gorszej kontroli choroby.

– W Katedrze Chorób Wewnętrznych i Medycyny Wsi UJ CM w Szpitalu im. J. Dietla prowadzone są badania nad wpływem zanieczyszczeń na organizm. Czego konkretnie dotyczą?

– Prowadzimy badania nad związkiem zanieczyszczeń z zaburzeniami naczyń krwionośnych u krakowian oraz badania wpływu zanieczyszczeń na choroby alergiczne i ser­cowo­naczyniowe.

Dr med. Grzegorz Osmenda, dr med. Barbara Jasiewicz-Honkisz oraz dr med. Tomasz Śliwa nadzorują zespół młodych lekarzy bardzo wnikliwie porównujących stan funkcji naczyń krwionośnych i chorób alergicznych u młodych ludzi w Krakowie i Lublinie. I choć zaobserwowaliśmy, że często w okresach intensywnego pylenia roślin zanieczyszczenie powietrza jest nieco mniejsze niż w zimie, to jednak zanieczyszczenie promuje silniejszą alergizację.

– W Krakowie nigdy więc nie mamy komfortowej sytuacji.

– Okres wiosenny, przejściowy jest szczególnie trudny. Jest to związane z faktem, że jeden element nakłada się na drugi. Pylą drzewa, ale jeszcze jest chłodno, jeszcze ogrzewamy mieszkania, jeździmy wszędzie samochodami. Pylenie i zanieczyszczenie powietrza nakładają się na siebie, potęgując niekorzystne efekty.

Jednak nie wszyscy alergicy uczuleni są na alergeny sezonowe, wiele osób uczulonych jest na alergeny, które dokuczają im przez cały rok. Mamy wielu pacjentów uczulonych np. na kurz domowy. U tych chorych przewlekłe narażenie na zanieczyszczenie powietrza powoduje zwiększone reakcje na alergeny kurzu domowego przez cały rok.

– Z tego wynika, że alergikom może pomóc tylko wyprowadzka z Krakowa.

– Kraków jest zbyt piękny, żeby się z niego wyprowadzić... Ale nawet opuszczenie Krakowa na jeden dzień i wyjechanie do innego, bynajmniej nie najczystszego miasta, sprawia, że alergicy zupełnie inaczej oddychają w czasie snu, szczególnie dotyczy to dzieci. Także u pacjentów z przewlekłym alergicznym nieżytem nosa następuje znaczna poprawa.

Nie jest to oczywiście zasada ogólna, bo u pacjenta alergicznego objawy są wywołane alergenami, a nie zanieczyszczeniem. Ale ciągłe narażenie na te drobiny, których nie widzimy, a które cały czas wdychamy, powoduje, że w momencie, kiedy pojawia się alergen, jego działanie jest silniejsze.

Istnieją badania, które wskazują, że przewlekłe narażenie na zanieczyszczenie drobnymi pyłami w powietrzu powoduje nasilenie zdolności do produkcji przeciwciał IgE – cząsteczek we krwi, które uczestniczą w reakcjach alergicznych.

Poziomy swoistych i całkowitych IgE u pacjentów, którzy mieszkają w zanieczyszczonych rejonach, są wyższe. To tłumaczyłoby, dlaczego może dochodzić do bardziej ostrych reakcji na to samo stężenie alergenu.

– W momentach dużego smogu nad Krakowem apeluje się o pozostawanie w domach osób starszych i dzieci. Czy to pomaga alergikom?

– Nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi, bo przecież powietrze przenika do mieszkań. Co więcej, prowadzone w Krakowie badanie pomiaru pyłów w mieszkaniach i na zewnątrz nich pokazało, że często powietrze w naszych domach jest dużo bardziej zanieczyszczone niż sądzimy.

W niektórych alergiach, np. w uczuleniu na kurz domowy zalecamy wietrzenie pomieszczeń, a to jest trudne w warunkach krakowskiego smogu. Natomiast w okresie dużego smogu często mamy do czynienia z wysokim poziomem ozonu. Ozon działa bardzo szkodliwie na astmatyków, wtedy pozostanie w domu ma sens. I jeszcze jedno, jeśli chodzi o powietrze w mieszkaniach – palenie papierosów.

Udowodniono, że dym papierosowy ma związek z nasileniem chorób alergicznych, szczególnie dotyczy to dzieci, także tych jeszcze nie narodzonych. Rodzice nie powinni więc palić papierosów przy dzieciach, a kobiety w ciąży koniecznie rzucić palenie. To jest czynnik zależny od nas, możemy go wyeliminować, a jakże często zapominamy o nim walcząc o oczyszczenie powietrza w Krakowie!

– Dla alergików unikanie alergenu to podstawa ich dobrego samopoczucia. Niestety, nie zawsze jest to możliwe.

– Choroby alergiczne należy leczyć, a więc w odpowiednim czasie wdrażać leczenie przeciwalergiczne, przeciwhistaminowe, przeciwzapalne. A jeśli leki działają w sposób niewystarczający, to w miarę wcześnie warto zdecydować się na odczulanie, czyli immunoterapię.

W odniesieniu do wielu alergenów mamy dość skuteczne sposoby immunoterapii i w ciągu od 3 do 5 lat leczenia możemy w znacznym stopniu zredukować objawy alergii u pacjenta. Takie leczenie prowadzimyw naszej Poradni Alergologicznej. Wtedy nawet krakowski smog będzie alergikowi mniej straszny, ponieważ nie zaostrzy aż tak choroby.

– Ale przecież zanieczyszczone powietrze nie poprawi jego zdrowia…

– Na pewno nie. Dlatego musimy się starać o jak najczystsze powietrze nad Krakowem. Bo o ile związek zanieczyszczeń z chorobami alergicznymi jest bardzo istotny, to dowody naukowe dotyczące smogu są równie silne dla jego związków z chorobami sercowo-naczyniowymi i nowotworami. Te najmniejsze cząsteczki obecne w zanieczyszczonym powietrzu przenikają do krwi, działają na szpik.

Wpływają na dysfunkcję różnych komórek krążących we krwi, w tym tzw. komórek progeni­torowych, które tracą swą zdolność regeneracji śródbłonka, czyli warstwy wyściełającej naczynia krwionośne. Dysfunkcja śródbłonka jest cechą charakterystyczną wielu chorób naczyniowych i często prowadzi do miażdżycy.

Jest ona bardzo częsta w źle leczonej cukrzycy czy też nadciśnieniu tętniczym. Tymczasem badania, które prowadzi grupa lekarzy z naszej Katedry wykazały, że zanieczyszczenie środowiska najsilniej odbija się na ludziach młodych, poniżej 40. roku życia i bez istotnych czynników ryzyka rozwoju miażdżycy – czyli nadciśnienia, cukrzycy, otyłości, palenia tytoniu. Zanieczyszczenie środowiska jest u tych osób równoważnikiem tych czynników.

– Co to oznacza?

– W uproszczeniu – że młoda osoba niepaląca, mieszkająca w Krakowie, ma podobny poziom dysfunkcji naczyń krwionośnych, jak osoba paląca, która mieszka nad morzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski