Według szefa grupy koordynującej poszukiwania samolotu Angusa Houstona pozwolą one na lepsze określenie oraz ograniczenie obszaru, w którym może znajdować się wrak.
- Teraz jestem optymistą i myślę, że znajdziemy wrak boeinga w najbliższej przyszłości - powiedział na konferencji prasowej we wtorek.
Australijski statek Ocean Shield wyłapał pierwszy sygnał w miniony wtorek. Trwał 5 minut i 25 sekund. Drugi załoga odebrała w nocy z wtorku na środę i było go słychać przez 7 minut.
Houston poinformował, że naukowcy są pewni, że ich źródło nie jest naturalne i pochodzi z konkretnego urządzenia elektronicznego.
W ostatnich dniach podobne sygnały były już odbierane zarówno przez jednostkę Ocean Shield, jak i chiński patrolowiec Haixun 01, które nieustannie przeszukują południową część Oceanu Indyjskiego na północny zachód od australijskiego miasta Perth.
- Uważam, że szukamy na właściwym obszarze, ale musimy zidentyfikować wrak, zanim poinformujemy, że go odnaleźliśmy - powiedział stacji CNN Angus Houston.
W każdej chwili mogą się wyczerpać baterie czarnych skrzynek, co z całą pewnością znacznie utrudni poszukiwania. - Naszym największym zmartwieniem jest w tej chwili czas, w którym czarne skrzynki będą nadawać sygnał - powiedział na konferencji kpt. Mark Matthews z marynarki wojennej USA.
Kilka dni temu malezyjskie władze wszczęły oficjalne dochodzenia w sprawie przyczyn zniknięcia 8 marca boeinga 777 Air Malaysia, lecącego z Kuala Lumpur do Pekinu z 239 osobami na pokładzie. Maszyna zniknęła z radarów niecałą godzinę po starcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?