Inwestor nie rezygnuje z Nowej Cracovii

Firma Echo Investment, która chce zastąpić Cracovię większym o­biektem, informuje, że są kontynuowane prace nad jego projektem, autorstwa biura DDJM. Odnosi się do opinii publikowanych po prezentacji koncepcji biura.

Krakowianie są podzieleni w jej ocenie, nie brak krytyki zabudowy wchodzącej na dzisiejszy plac, samej architektury czy przeznaczenia 18 tys. mkw. pod handel. „Zwracamy uwagę, że budynek byłego hotelu jest naszą własnością. (...) wypowiedzi osób i organizacji sprzeciwiających się inwestycji bez uwzględnienia naszego stanowiska nie są poszukiwaniem konstruktywnego rozwiązania problemu, a jedynie próbą zwrócenia na siebie uwagi opinii publicznej” – uważa Krzysztof Giemza, prokurent Echo Investment.

Inwestor ma nadzieję, że ostateczne zapisy zmienianego teraz studium zagospodarowania dla Krakowa oraz przygotowywanego planu miejscowego umożliwią realizację Nowej Cra­covii. Przypomnijmy, że zgodnie z projektami tych dokumentów proponowany obiekt nie mógłby powstać.

Inwestor podkreśla, że koncepcja ma poparcie prezydenta miasta, zebrała pozytywne opinie m.in. prezesa krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. – SARP postuluje zachowanie Cracovii. Zarazem osobiście chciałbym, by to miejsce już nie niszczało. W porównaniu do poprzednich propozycji, najnowsza redukuje wielkość obiektu i wkraczanie na plac – przyznaje prezes oddziału SARP Bohdan Lisowski.

Jak z kolei mówi Monika Chylaszek, rzeczniczka prezydenta Jacka Majch­rowskiego, prywatnie prezydentowi podoba się koncepcja DDJM. – Jednak jeżeli nie spełnia warunków planistycznych, nie może być zrealizowana. Trzeba dalej szukać kompromisu – prze­kazała rzeczniczka.