Informacja o problemach z rutinoscorbinem, a także o potrzebie wycofania części tego leku ze sprzedaży, w czwartek dotarła do generalnego inspektora farmaceutycznego, a ten nadał jej rygor natychmiastowej wykonalności.
Producent twierdzi, że jego decyzja wynika ze stwierdzenia niedotrzymywania standardów produkcyjnych przez jednego z dostawców firmy, która odpowiada za proces mikronizacji, czyli rozdrabniania rutozydu, substancji czynnej stosowanej do produkcji rutinoscorbinu i rutinoscorvitu. Problem dotyczy co 12. opakowania znajdującego się obecnie na rynku.
„Sytuacja ta nie wpływa na bezpieczeństwo stosowania tych preparatów, co oznacza, że pacjenci mogą je bezpiecznie przyjmować” – czytamy w komunikacie firmy GlaxoSmithKline Consumer Healthcare. Dlatego nie ma konieczności odnoszenia leków do aptek.
GSK dodaje, że mimo iż nie ma zagrożenia dla pacjentów, nie akceptuje jakichkolwiek odstępstw od standardów produkcyjnych. Dlatego kontynuuje produkcję na bazie rutozydu przygotowywanego przez innego dostawcę.
Recepturę rutinoscorbinu opracowały w 1972 r. Poznańskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa”. Prócz kwasu askorbowego, czyli witaminy C, zawiera także rutozyd. To jeden z najpopularniejszych leków stosowanych przez Polaków w okresie nasilających się przeziębień – od jesieni do wiosny. Rocznie sprzedaje się w aptekach 14 mln opakowań rutinoscorbinu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?