Na nerki chorują 4 miliony Polaków. Wielu z nich nawet o tym nie wie

Przewlekła choroba nerek przybrała już rozmiary epidemii – cierpią na nią ponad 4 mln Polaków, a część z nich nawet o tym nie wie. – Aż 58 tys. osób znajduje się w piątym, bardzo ciężkim stadium choroby. Spośród nich 19,8 tys. jest dializowanych, a 10 tys. żyje dzięki przeszczepionej nerce – mówi prof. Władysław Sułowicz, małopolski konsultant ds. nefrologii.

Na szczęście czas oczekiwania na przeszczep jest coraz krótszy, a liczba transplantacji stale rośnie. W minionym roku dzięki temu nowe życie otrzymało 80 Małopolan, a rok wcześniej 66. W całej Polsce w 2013 r. przeszczepiono 1136 nerek, czyli o ok. 10 proc. więcej niż rok wcześniej. Powoli przybywa też żywych dawców: w minionym roku było ich 57, rok wcześniej – 51.

Prof. Sułowicz podkreśla, że w większości przypadków nieszczęścia, jakim jest konieczność przeszczepu nerki, można uniknąć. – _Każdy przynajmniej raz w roku powinien wykonać badanie moczu oraz badanie na oznaczenie poziomu kreatyniny. Jeśli norma jest przekroczona, trzeba iść do __specjalisty _– radzi.

Z tym ostatnim może być jednak kłopot. Jak wykazała nasza sonda, kolejki do urologa są bardo długie. Najwcześniejszy termin w przychodni Multimedis przy al. Armii Krajowej w Krakowie to 28 października. W poradni przy ul. Szwedzkiej przyjmą nas „już” w połowie października, a w Jurajskim Centrum Medycznym przy ul. Wierzyńskiego w połowie czerwca. W Centrum Medycznym Ujastek otrzymaliśmy termin na połowę maja. Najwcześniej, bo na początek maja zaproszono nas do poradni Szpitala im. Gabriela Narutowicza.

W Centrum Medycznym Batorego w Nowym Sączu chory zostanie przyjęty w czerwcu, a w przyszpitalnej przychodni w Myślenicach – po 20 maja.

Dziś o godz. 13.30 w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie (ul. Mikołajska 2) doc. Marek Kuźniewski będzie mówił o profilaktyce chorób nerek. Wstęp wolny.