Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

300 żołnierzy z USA przyleci bronić Polski

Marcin Banasik
Archiwum
Bezpieczeństwo. Amerykanie wysyłają swoje wojska na wschodnią granicę Europy, żeby chronić kraje należące do NATO przed coraz bardziej agresywną Rosją

W poniedziałek w bazie w Łasku wyląduje 12 amerykańskich myśliwców F-16. Wraz z samolotami do bazy lotniczej pod Łodzią przyleci też dodatkowy kontyngent 300 żołnierzy amerykańskich - zapewnił Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej, podczas wczorajszej konferencji prasowej zorganizowanej z ambasadorem USA Stephenem Mullem. - Ten trudny czas wymaga od sojuszników potwierdzenia, że gwarancje bezpieczeństwa są aktualne - mówił ambasador USA.

Oficjalnie Pentagon przedstawia to jako misję szkoleniową. Nieoficjalnie jest jasne, że to sygnał dla Rosji i wzmocnienie ochrony powietrznej Polski w związku z wydarzeniami na Krymie. Samoloty przylecą do Polski z amerykańskiej bazy Aviano we Włoszech.

- Szybka reakcja Amerykanów pokazuje, że mimo iż nie jesteśmy ich partnerem strategicznym, poważnie traktują nasz kraj i chcą nam zapewnić bezpieczeństwo jako członkowi NATO - mówi gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u i były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Ponadto Biały Dom poinformował wczoraj o nałożeniu ograniczeń wizowych na Rosjan i mieszkańców Krymu, którzy "zagrażają suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy". Zakazy wizowe dotyczą m.in. ukraińskich i rosyjskich wysokich rangą urzędników.

Gen. Polko podkreśla, że w obliczu zagrożenia działania armii USA nastawione są na konkretne kroki. - W przeciwieństwie do zbiurokratyzowanych struktur Unii Europejskiej, gdzie się dużo mówi, a mało robi - twierdzi.

Były szef BBN zwraca uwagę, że przywódcy unijnych krajów dopiero po stanowczej reakcji USA postanowili zawiesić rozmowy z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o współpracy UE - Rosja. Także wczoraj weszły w życie unijne sankcje polegające na zamrożeniu ulokowanych w bankach Unii aktywów byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janu-kowycza i 17 innych osób uznanych za winne zdefraudowania ukraińskich funduszy państwowych.

Samoloty naszego sojusznika zza oceanu pojawiły się już na Litwie. Na lotnisku wojskowym Zokniai wylądowało sześć amerykańskich myśliwców F-15 i dwa samoloty-cysterny.

Szef Pentagonu Chuck Hagel zapowiedział również wzmożenie wspólnych ćwiczeń lotniczych "aviation detachment" prowadzonych z Polską od ponad roku. Chodzi o polsko-amerykańskie działania w ramach manewrów odbywających się co kwartał, które planowane są na koniec marca w bazie lotnictwa transportowego w Powidzu (Wielkopolskie).

Tomasz Siemoniak potwierdził, że pomoc militarna, która dotrze do Polski w poniedziałek, będzie wykorzystana w ramach tych właśnie ćwiczeń, dzięki czemu manewry zostaną przeprowadzone na większą skalę niż zakładano.

Dzisiaj wojskowych z USA, którzy od listopada 2012 r. stacjonują w Polsce na stałe, można policzyć na palcach dwóch rąk. Na terenie naszego kraju przebywa amerykański pododdział lotniczy AvDet złożony z 10 żołnierzy - pilotów, techników, logistyków, specjalistów od informatyki i łączności. Przygotowują rotacyjne pobyty amerykańskich pilotów w polskich bazach.
Zdaniem senatora Bogdana Klicha, byłego ministra obrony narodowej, amerykańskich żołnierzy stale stacjonujących w Polsce jest zbyt mało.

- Zapowiedziana pomoc sił zbrojnych zza oceanu zapewni nam większe bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że amerykański rząd zwiększy też liczbę żołnierzy, którzy będą stale stacjonowali w naszym kraju - mówi były szef resortu obrony narodowej. Bogdan Klich dodaje, że takie działania powinny być podjęte zaraz po interwencji Rosji w Gruzji w 2008 r. - Już wtedy wiadomo było, że NATO musi wzmocnić swoje siły na wschodzie Europy - wyjaśnia były minister obrony narodowej.

Jako przykład podaje ćwiczenia "Steadfast Jazz 13", które odbyły się m.in. na terenie Polski w listopadzie 2013 r. Wzięli w nich udział żołnierze wszystkich członków NATO. - Gdybyśmy podobne manewry przeprowadzili w najbliższym czasie, byłby to znak dla Rosji, że wojska NATO czuwają nad bezpieczeństwem granic swoich wschodnich sojuszników - mówi Bogdan Klich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski