Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła czekała na taką wygraną ponad pół roku

Piotr Tymczak, Gliwice
W meczu Piasta z Wisłą było wiele walki, ale brakowało efektownych akcji i sytuacji bramkowych
W meczu Piasta z Wisłą było wiele walki, ale brakowało efektownych akcji i sytuacji bramkowych Arkadiusz Gol
Piłka nożna. "Biała Gwiazda" po słabym meczu pokonała Piasta i jest już na drugim miejscu w tabeli ekstraklasy. Wiślacy podkreślali, że liczą się punkty, a na lepszą grę przyjdzie czas.

Piast Gliwice - Wisła Kraków 0:1 ( 0:0)
Bramka: 0:1 Garguła 59 z karnego.
Sędziowali: Marcin Borski (Warszawa) oraz Rafał Rostkowski (Warszawa) i Krzysztof Myrmus (Skoczów). Żółte kartki: Nikiema (21, faul) - Burliga (24, faul).
Widzów: 6228.
Piast: Szumski - Matras, Osyra, Hebert, Szeliga - Podgórski (61 Wilczek), Murawski (74 Badia), Nikiema (90 Kędziora), Jurado, Hanzel - Rabiola.
Wisła: Miśkiewicz - Burliga, Głowacki, Bunoza, Piotr Brożek - Sarki (90+1 Burdenski), Chrapek, Garguła (79 Stjepanović), Stilić, Guerrier - Paweł Brożek.

Niewiele zrobili w ofensywie piłkarze Wisły, ale wygrali wczoraj w Gliwicach. O wszystkim rozstrzygnął rzut karny, wykorzystany przez Łukasza Gargułę.

Dzięki temu "Biała Gwiazda" przełamała wyjazdową niemoc. Ostatni raz w roli gości wiślacy wygrali w lidze (3:2) w 2. kolejce z Koroną w Kielcach 29 lipca 2013. W tamtym meczu było dużo emocji. Wczoraj kibice zobaczyli marne spotkanie. Wisła była w nim zespołem przeważającym w polu i pewniejszym w defensywie. Brakowało jednak bramkowych okazji.

- Pierwsze mecze są najtrudniejsze. Nigdy nie wiadomo, jak drużyna jest przygotowana i jak się zaprezentuje w walce o punkty. Tym razem oba zespoły wykazały się przede wszystkim walecznością. U nas jeszcze nie było harmonii w grze i świetnych akcji. Myślę, że kolejne nasze występy będą lepsze - powiedział trener Wisły Franciszek Smuda. Bardzo cieszył się jednak z trzech punktów.

Wiślacy wczoraj rozpoczęli bardzo ostrożnie. W pierwszych minutach z większym animuszem zaatakowali gliwiczanie. Dwa razy strzelał Radosław Murawski, ale niecelnie.

"Biała Gwiazda" wystąpiła w ofensywnym ustawieniu bez nominalnego defensywnego pomocnika. Nową jakość miał wnieść w środku pola Semir Stilić. Bośniak potwierdził umiejętności, ale nie wkomponował się jeszcze w pełni do zespołu.
Przez długie minuty problemem Wisły była niedokładność i brak pomysłu na sforsowanie defensywnie ustawionego Piasta. Po przerwie krakowianie nieco podkręcili tempo i to dało efekt.

Celnie uderzył w 57 minucie Emmanuel Sarki, ale Jakub Szumski sparował piłkę. Później wiślacy przeprowadzili akcję, w której Piotr Brożek podał do Stilicia, a w polu karnym Hebert zagrał piłkę ręką i sędzia podyktował rzut karny. "Jedenastkę" wykorzystał Łukasz Garguła, strzałem w środek bramki. W końcówce wiślacy ograniczali się do "dowiezienia" korzystnego rezultatu. Natomiast szansy na wyrównanie nie wykorzystał Ruben Jurado, który "główkował" niecelnie.

Od dziś Wisła rozpoczyna przygotowania do niedzielnych derbów z Cracovią. - To też będzie trudne spotkanie, ale wiem, że na swoim boisku jesteśmy mocni i postaramy się wygrać - zaznaczył trener Smuda.

Zgodnie z zapowiedziami, nowym zawodnikiem Wisły został Dariusz Dudka, który podpisał wczoraj z krakowskim klubem półtoraroczną umowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła czekała na taką wygraną ponad pół roku - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski