Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hutnikowi w kłopotach pomagają sympatycy

(PAN)
Krzysztof Świątek (przy piłce) jest liderem trzecioligowego Hutnika
Krzysztof Świątek (przy piłce) jest liderem trzecioligowego Hutnika Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Zespół Hutnika jest w trudnej sytuacji finansowej. Pomoc obiecali kibice, którzy w okresie zimowym organizują szereg akcji.

Jedną z najciekawszych jest zbiórka funduszy w internecie. Chętni mogą wpłacać pieniądze na rzecz ZiS-u, któremu Hutnik zalega 26 tysięcy złotych z tytułu wynajmu boiska i pomieszczeń klubowych. Wymaganą kwotę klub musi wpłacić do końca miesiąca, aby dalej móc rozgrywać mecze na Suchych Stawach. Na razie udało się zebrać około trzech tysięcy, potrzeba więc jeszcze niemal dziesięć razy tyle.

Dziś w hali przy ul. Ptaszyckiego rozgrywany będzie międzynarodowy turniej organizowany przez kibiców, podczas którego zbierane będą środki na rzecz klubu. Takich eventów ma być jeszcze kilka przed rozpoczęciem rundy rewanżowej w III lidze oraz wojewódzkich ligach juniorów. W klubie są przekonani, że wspólnymi siłami uda się zgromadzić odpowiednią sumę.

Dla Hutnika czas od grudnia do lutego jest zawsze najgorszy, ponieważ klub ma ograniczone możliwości zarabiania pieniędzy, natomiast musi się liczyć z wydatkami, choćby tymi wynikającymi z przygotowań drużyn do rundy rewanżowej. Ciekawostką jest fakt, że zespół seniorów sparingi rozgrywa w Skotnikach, bo jest to bardziej opłacalne niż na Suchych Stawach.

To, że kibice Hutnika go wspierają, nie jest czymś nowym, bo to grupa ludzi, dzięki którym ten zasłużony klub wciąż istnieje. Czołowi piłkarze, występujący w trzecioligowej drużynie, nie są wynagradzani przez klub, tylko mają prywatnych sponsorów, ci zaś są zagorzałymi sympatykami Hutnika.

Niedawno odbyło się walne zebranie członków stowarzyszenia Nowy Hutnik 2010. W związku z rezygnacją skarbnika Krzysztofa Przyjemskiego i członka zarządu Bartosza Margasińskiego, wybrano na obie te funkcje Wojciecha Marchockiego. W marcu odbędą się zaś wybory nowych władz.

Oprócz zaległości wobec ZiS-u klub ma zobowiązania wobec związków piłkarskich, nie uregulował wszystkich należności za media. Większość ma zostać uregulowana w ciągu najbliższych tygodni i jak twierdzą działacze, nie ma zagrożenia, że zespoły Hutnika nie przystąpią do rundy rewanżowej.

Czasy dla sportu są ciężkie, a przykład wycofania się z rozgrywek Przeboju Wolbrom tylko to potwierdza – mówi członek zarządu Hutnik 2010 Marcin Kądziołka. – _Nasza sytuacja finansowatakże nie należy do łatwych, ale musimy sobie jakoś radzić. Nigdy nie ukrywaliśmy, że kibice są naszym najważniejszym sponsorem, przecież oprócz tej akcji, fani płaca regularnie składki, kupują bilety na mecze. Jako zarząd wymyślamy różne akcje, które mają na celu wsparcie klubowego budżetu. Wydawaliśmy kalendarz, organizowaliśmy mecze, turnieje. Podczas turnieju kibiców nowohuckie osiedla rywalizować będą o palmę pierwszeństwa w __dostarczaniu ilości wody dla naszych zespołów – d_odaje. Kądziołka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski