Budowali Hitlerowi, zbudują i nam

Podczas wojny niemiecka firma Hochtief wspierała nazistowski reżim i korzystała na prowadzonej przez niego polityce. Teraz będzie zarabiać na upamiętnianiu wojennej tragedii w Polsce.

Spółka zależna Hochtief Polska oraz Hochtief Solution AG wspólnie z firmą Warbud SA wygrały kilka dni temu kontrakt na budowę gdańskiego Muzeum II wojny światowej. Zadecydowała oferta cenowa – ok. 250 mln zł.

Rozstrzygnięcie przetargu wywołuje sporo kontrowersji. Dariusz Pawłoś, dyrektor Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie przypomina, że firma, która wybudowała m.in. kwaterę główną Hitlera pod Kętrzynem, czyli tzw. Wilczy Szaniec, do tej pory nie rozliczyła się w pełni ze swojej niechlubnej przeszłości. – Wykorzystywali przymusową pracę polskich robotników, a część z nich wciąż jeszcze żyje. Jeżeli teraz firma angażuje się w tak wrażliwy projekt, jak muzeum upamiętniające wojnę, powinna wynagrodzić ofiarom i ich rodzinom __wcześniejsze krzywdy – uważa Pawłoś.

Dyrektor Fundacji Polsko--Niemieckie Pojednanie przypomina, że Hochtief wprawdzie była jedną z firm, które wypłaciły polskim robotnikom przymusowym zadośćuczynienie, ale w wysokości zaledwie 4400 marek. –_To była symboliczna suma, mniej więcej tyle, ile teraz niemiecki robotnik zarabia w ciągu miesiąca _– mówi Pawłoś.

Pomimo wcześniejszych zapewnień dyrekcja Muzeum II wojny światowej w Gdańsku nie odniosła się wczoraj do naszych pytań w sprawie zaangażowania firmy Hochtief w budowę. Sam niemiecki koncern nie widzi natomiast w tym niczego dziwnego i niestosownego.

– Gdańskie muzeum to dla nas projekt czysto biznesowy. Nie łączymy współczesnej działalności z __historycznymi wydarzeniami – powiedziała serwisowi natemat.pl przedstawicielka Hochtief Polska.

Dariusz Pawłoś z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie mówi, że byli przymusowi pracownicy koncernu Hochtief, a także ich rodziny wystąpią teraz do firmy o zadośćuczynienie.

Napisz do autora:
[email protected]