18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie ministrze, szkoda czasu na pokazówki

Marek Kęskrawiec
Ministrowi Bartoszowi Arłukowiczowi należą się słowa współczucia. Kierowanie resortem zdrowia to niemal na całym świecie zadanie dla kamikaze. Nawet w najbogatszych krajach pacjenci narzekają na służbę zdrowia, by przypomnieć choćby przykład USA, z dziesiątkami milionów nieubezpieczonych obywateli i ciągłymi bojami prezydenta Baracka Obamy z Kongresem o kształt ustawy zdrowotnej. Niektórzy mówią, że w Stanach na chorowanie stać wyłącznie zdrowych i bogatych. Zupełnie jak u nas.

Ministrowi Arłukowiczowi trudno jest rządzić także dlatego, że w przeciwieństwie do części swoich kolegów, odpowiada nie tylko za armię urzędników, ale ponosi też koszty zjawisk niezależnych od siebie. Musi rumienić się za autonomiczny, targany nieustannymi aferami NFZ, musi zmagać się z silnym i niezależnym lobby lekarskim, nie zawsze skorym do reform.

CZYTAJ TAKŻE: Minister zrobi nam pokazówkę >>

Musi też słuchać połajanek za lata zaniedbań sięgające komuny, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii mentalnościowych, a więc choćby przyzwolenia na korupcję w postaci różnych podarunków czy też „kopertówek”, które są normalne w lecznictwie, choć w innych obszarach, np. w edukacji nie przyjęły się (na szczęście) tak powszechnie.

No, ale dosyć już tego usprawiedliwiania. „Widziały gały, co brały”. Arłukowicz jako lekarz musiał zdawać sobie sprawę, do jak mętnej rzeki wstępuje. Być może jednak, jak każdy przed nim, liczył że akurat jemu się uda. A teraz żałuje, iż dał się premierowi wciągnąć w pułapkę i traci energię.

Coraz częściej widać bowiem, że Pierwszy Lekarz RP bardziej skupia się na wizerunku u opinii publicznej niż na rzeczywistości. Ostatnia decyzja o kontroli na oddziałach położniczych całej Polski, którą zrzucił na malutki oddział komandosów – konsultantów, jest najlepszym przykładem. Zacni ludzie urobią się po łokcie, a efekt będzie wątpliwy. Zostanie tylko piana, jak po chemicznej kastracji pedofilów. Naprawdę, szkoda czasu na te pokazówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski