Jędzowała mu. Kornel nie mógł sięgnąć po trzeci kieliszek wódki
Był rok 1946, a może 1947. Stołówka Związku Literatów Polskich w Krakowie. Krupnicza 22. Wisława Szymborska mówiła, że nie pamięta dokładnie daty, kiedy po raz pierwszy zobaczyła Kornela Filipowicza - mężczyznę, z którym spędziła 23 lata swojego życia. Tuż po wojnie zrobił on na niej jednak ogromne wrażenie. Był rok 1946, a może 1947. Stołówka Związku Literatów Polskich w Krakowie. Krupnicza 22. Wisława Szymborska mówiła, że nie pamięta dokładnie daty, kiedy po raz pierwszy zobaczyła Kornela Filipowicza - mężczyznę, z którym spędziła 23 lata swojego życia. Tuż po wojnie zrobił on na niej jednak ogromne wrażenie.
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.