Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofila się nie wyleczy

Redakcja
FOT. GRZEGORZ DEMBIŃSKI
FOT. GRZEGORZ DEMBIŃSKI
ROZMOWA. Seksuolog Andrzej Depka: - Nie wierzę, że terapia, którą przeszedł w więzieniu Mariusz Trynkiewicz, dała efekty. Zaburzenia preferencji seksualnych utrzymują się do śmierci

FOT. GRZEGORZ DEMBIŃSKI

- Mariusz Trynkiewicz, pisząc list do jednej z dziennikarek, stwierdził, że nie siedział biernie w więzieniu, ale "przepracował lata, które tam spędził". Myśli Pan, że skutecznie?

- Przepraszam bardzo, ale jaką efektywność posiada terapia w więzieniu? To jest jedna wielka fikcja. Przecież nikt nie przygotował więziennych terapeutów do tego, żeby prowadzili takie leczenie. Nie można nauczyć się odpowiednich zachowań z terapii, która polega wyłącznie na oglądaniu filmów i prezentacji PowerPoint.

- Czyli uważa Pan, że terapia, którą przeszedł Trynkiewicz, nie przyniesie efektów.

- Nie wierzę w to.

- A jak Pan ocenia najnowszą ustawę, która ma kierować byłych więźniów na przymusowe leczenie?

- Tak naprawdę jedyne, co zrobiono z tą ustawą, to ogłoszono konkurs, w którym trzeba było w pierwszej kolejności przygotować budynki spełniające określone wymogi. A nikt nie zastanawiał się nad kwalifikacjami osób, które mają tam leczyć. Jeśli ta ustawa ma być ustawą typu represyjnego, służącą odizolowaniu tych osób i zapewnieniu im aresztu w innej formie, to pewnie się sprawdzi. Natomiast jeśli jej celem ma być leczenie byłych więźniów, to niestety, nie sprawdzi się, bo nie ma kto leczyć. Najpierw osoby, które przygotowują tę ustawę powinny wskazać kwalifikacje osób zdolnych do leczenia w takich placówkach. Gdy tworzy się ośrodek kardiologiczny do przeszczepów serca, to nie zatrudnia się chirurgów z pierwszym stopniem specjalizacji, którzy do tej pory byli zatrudniani tylko przy operacjach wyrostka robaczkowego. Dlaczego nikt tego nie potrafi zrozumieć?

- Spróbujmy zdefiniować samo pojęcie. Kim są pedofile?

- Pedofilia jest zaburzonym ukierunkowaniem popędu seksualnego, czyli parafilią (dawniej używano określenia dewiacja seksualna), w której cechą charakterystyczną jest osiąganie podniecenia seksualnego i satysfakcji seksualnej wyłącznie z dziećmi. Niedojrzałość partnera jest warunkiem podjęcia aktywności seksualnej. Zachowanie seksualne osoby dorosłej w stosunku do dziecka może być motywowane zaburzeniami seksualnymi lub zastępczą formą rozładowania popędu.

- Skąd się biorą zaburzenia?

- Jest wiele teorii. Jedna z nich zakłada, iż osoby molestowane w dzieciństwie mają predyspozycje do molestowania innych po osiągnięciu dorosłości. Inne mówią o zaburzeniach w funkcjonowaniu określonych struktur ośrodkowego układu nerwowego.

- Skoro nie mamy pewności, co jest podstawą zaburzeń, to czy w ogóle jest szansa na wyleczenie?

- Nie ma. Ktoś, kto jest dotknięty parafilią, będzie ją miał do końca życia. Natomiast można nauczyć taką osobę kontrolowania zachowań. Jednak preferencje pozostaną na zawsze.

- Czego ma nauczyć pacjenta taka psychoterapia?

- Dowiaduje się, w jaki sposób należy unikać sytuacji, które aktywują jego popęd seksualny. Jak zachowywać się w momencie, w którym zaczyna odczuwać wzrastające napięcie.

- Ile powinno trwać leczenie, aby było skuteczne?

- Minimum 6 lat. Jednak pacjent z zaburzeniami powinien pozostawać pod opieką psychoterapeuty nawet przez 20 lat.
- A jak Pan się odnosi do kastracji chemicznej?

- Nie ma czegoś takiego. To jest zwrot używany przez piarowców rządu. Możemy mówić tylko o terapii farmakologicznej.

- W takim razie, czy terapia farmakologiczna jest skuteczna?

- Stosuje się ją po to, by dać szansę oddziaływaniu psychoterapeutycznemu, które przynosi trwalsze efekty. Farmakologia może być stosowana u osób, które mają problem z utrzymaniem napięcia seksualnego. Nie leczy z zachowań parafilnych. Nie uczy kontrolować takich zachowań. Jedynie obniża popęd seksualny.

Rozmawiała Justyna Bakalarska

Sprawa Trynkiewicza

* 11 lutego Mariuszowi Trynkiewiczowi kończy się kara 25 lat więzienia. Przypomnijmy, że pierwotnie dzieciobójca i pedofil z Piotrkowa został skazany na karę śmierci, ale w 1989 r. zamieniono ją na 25 lat więzienia. Czy Trynkiewicz rzeczywiście wyjdzie na wolność - na razie nie wiadomo. Być może trafi do zakładu zamkniętego w Gostyninie.

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającymi zagrożenie. W pierwszej połowie roku nadzorem prewencyjnym może zostać objętych 40 ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski