Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy tu ginąć!

BARBARA CIRYT
Uczestnicy spotkania w Gaju żądają bezkolizyjnych przejść przez niebezpieczną drogę krajową FOT. BARBARA CIRYT
Uczestnicy spotkania w Gaju żądają bezkolizyjnych przejść przez niebezpieczną drogę krajową FOT. BARBARA CIRYT
Mieszkańcy spotkali się z posłami Andrzejem Adamczykiem i Jerzym Fedorowiczem, przedstawicielami policji i Inspekcji Transportu Drogowego. Zabrakło tylko zarządcy zakopianki - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Uczestnicy spotkania w Gaju żądają bezkolizyjnych przejść przez niebezpieczną drogę krajową FOT. BARBARA CIRYT

GMINA MOGILANY. Ludzie muszą często przebiegać przez zakopiankę wśród pędzących aut. Tracą cierpliwość, prosząc od lat o bezkolizyjne przejścia. Protestują, blokują przejazd i podejmują rozmowy, żądają poprawy bezpieczeństwa.

Ludzie domagają się przejścia dla pieszych w Mogilanach przy stacji paliw Arge, wiaduktu w Gaju w okolicy ulic Zadziele i Widokowa, kładki w obok restauracji Pokusa w Gaju i przejścia podziemnego w Libertowie. To tam ostatnio zginał 17-letni Kamil. Jego mama wspominała niedawno: - On zawsze mnie przestrzegał, mówił: mamo, pilnuj się tam, uważaj...

Kilkudziesięciu uczestników stwierdziło, że ktoś z ich znajomych, sąsiadów lub rodziny zginął na zakopiance. Mówią, że ze strachem przebiegają przez tę drogę. Jeden pojazd się zatrzymuje, a drugi pędzi na sąsiednim pasie, rozjeżdżając ludzi. - Widziałem, jak pojazd potrącił kobietę, zmiótł ją z drogi. Wpadła w krzaki, ciało było nie do rozpoznania - mówi Mieczysław Sikora, sołtys Gaja.

Wylicza, że na odcinku w gminie Mogilany od 1980 r. zginęło 26 osób, a 13 zostało rannych. Mieszkańcy są rozczarowani i rozżaleni, gdy słyszą, że tu na bezkolizyjne przejścia nie ma pieniędzy, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w innych miejscach buduje korytarze dla zwierząt. - Potraktujcie nas chociaż tak, jak te zwierzęta - wzdychają ludzie.

Prowadzący spotkanie Sylwester Szefer ze Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mogilany, mówił do polityków i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo: - Interesują nas konkrety. Nie oczekujemy inwestycji za 30 lat. Co teraz możecie zrobić, by nikt z naszych rodzin czy znajomych już więcej nie musiał ginąć na tej drodze? - pytał.

Jerzy Fedorowicz, poseł PO, złożył interpelację w tej sprawie do ministra transportu Zbigniewa Rynasiewicza. - Do bólu będę walczył, żeby zdobyć pieniądze na te kładki - obiecywał.

Andrzej Adamczyk, poseł PiS, był tu na wszystkich protestach. - Wiem, że przechodząc przez tę drogę ryzykujecie życiem. Składam poprawkę do budżetu państwa, by przeznaczyć pieniądze na kładkę w Gaju i przejście powierzchniowe w Mogilanach przy stacji paliw. To realne inwestycje, dla nich jest przygotowana dokumentacja - mówił Adamczyk. Wymienił nazwiska wielu posłów, którzy zapewnili go, że poprą tę inicjatywę. - Jednocześnie proponuję posłom z koalicji rządzącej, żeby przejęli inicjatywę, złożyli poprawkę jako swoją. Mogą potem przypisać sobie sukces. Jeśli w ten sposób powstanie bezkolizyjne przejście, to wszyscy, zwłaszcza piesi, wygrają - mówił Adamczyk. Radził też, by mieszkańcy wysyłali maile do posłów z całego kraju, z prośbą o głosowanie za tą poprawką.

Przedstawiciele Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mogilany mówili o algorytmach "śmierci", czyli rankingach obowiązujących w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, które wskazują kolejność inwestycji.

Jacek Gryga, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA przyznaje, że wiele dokumentów na przejścia przez zakopiankę jest gotowych. - Sprawy tej drogi przekazujemy do Warszawy. Tam są podejmowane decyzje. Czekamy na pieniądze, jeśli będą, zaczniemy budowę - mówi.

Im więcej osób ginie na drodze, tym budowa przejść podziemnych i kładek jest bardziej realna. To wprawia w zadumę Grzegorza Nędzę, który miał wypadek na zakopiance. - Czy gdybym zginął, jak ostatnio Kamil, to inwestycja miałaby większą szansę na realizację? - zastanawia się. Jednocześnie mówi, że ludzie nie są przeciwni tej drodze. - Ona jest też dobrodziejstwem komunikacyjnym i gospodarczym, wokół niej powstają tereny inwestycyjne - mówi.

barbara.ciryt@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski