Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze samorządy ujawniają swoje wydatki

ZBIGNIEW BARTUŚ
Jeśli ludzie się tym nie interesują, władza może zamawiać towary i usługi od "swoich". Dużo drożej! Fot. archiwum
Jeśli ludzie się tym nie interesują, władza może zamawiać towary i usługi od "swoich". Dużo drożej! Fot. archiwum
1 sierpnia na internetowej stronie gminy Miechów pojawi się rejestr wszystkich umów zawieranych przez miejscowy urząd. Jak zapowiada burmistrz Dariusz Marczewski, każdy obywatel będzie mógł sprawdzić, komu i ile wypłaci władza za dostawy towarów i usługi.

Jeśli ludzie się tym nie interesują, władza może zamawiać towary i usługi od "swoich". Dużo drożej! Fot. archiwum

AKCJA "DZIENNIKA POLSKIEGO". Odważne gminy pokażą wkrótce, komu płacą za towary i usługi. Wiele jednak mnoży problemy. Z powodu braku pieniędzy i ludzi czy niekompetencji i strachu?

1 września identyczne rozwiązanie wprowadzi urząd miejski w Żabnie, a od 1 stycznia 2014 - Poronin. Podobne plany mają: Nowy Sącz, Tuchów, Igołomia- -Wawrzeńczyce, Olkusz, Kościelisko i Słomniki, a pomysł rozważają Nowy Targ, Mogilany, Zielonki i Słopnice. To duży krok w kierunku jawności i przejrzystości działania samorządów.

"Co dobre dla nas i (uczciwej) władzy" - przeczytaj komentarz autora >>

- Dotychczas te informacje były niedostępne lub bardzo trudno dostępne, co sprzyjało marnotrawstwu publicznych pieniędzy i korupcji. Wskazują na to raporty NIK i CBA - mówi Krzysztof Izdebski, ekspert sieci Watchdog Polska. Dodaje, że tam, gdzie ludzie nie interesują się, z kim i na jakie kwoty władza zawiera umowy, powstaje pokusa zamawiania towarów i usług od "swoich", po cenach odbiegających od rynkowych.

- Jak wójt czy burmistrz wyda więcej pieniędzy na opłacanie "swoich", to w gminnej kasie braknie środków na rzeczy ważne dla mieszkańców: drogi, edukację, działalność kulturalną - podkreśla Izdebski. Przywołuje przykład Słowacji, gdzie w zeszłym roku ustawowo nakazano urzędom publikację danych o umowach i zdecydowanie poprawiło się gospodarowanie publicznym groszem.

Postanowiliśmy doprowadzić do tego samego u nas. W zeszłym miesiącu "Dziennik Polski" rozpoczął obywatelską akcję "Komu płaci władza". Do wszystkich wójtów, burmistrzów, prezydentów i starostów w Małopolsce wysłaliśmy apel, by dobrowolnie (polskie prawo tego nie wymaga) publikowali aktualizowane na bieżąco rejestry wszystkich umów zawieranych przez ich urzędy i jednostki organizacyjne (np. wodociągi, szkoły, zakłady usług komunalnych itp.). Zaproponowaliśmy, by rejestr zawierał: datę zawarcia umowy, okres jej obowiązywania, nazwę podmiotu samorządowego, który zawarł kontrakt wraz z imieniem i nazwiskiem reprezentującej go osoby, nazwę podmiotu (imię i nazwisko), z którym zawarto umowę, jej przedmiot oraz wartość. Najlepszym miejscem na publikację rejestru jest prowadzona obowiązkowo przez każdy urząd internetowa strona Biuletynu Informacji Publicznej (BIP). Dane o kontraktach byłyby dostępne dla wszystkich obywateli bez ograniczeń.

Akcja opiera się na zeszłorocznym wyroku Sądu Najwyższego, który - rozstrzygając spór między obywatelami a władzami Warszawy - stwierdził wyraźnie, że informacje o umowach zawartych przez urząd (w tym personalia osób, którym płaci władza) są jawne i powinny być udostępnione każdemu. Stołeczny ratusz zaczął publikować dane w internecie. Zainspirowany tym redaktor portalu "Nowa Wieś w gminie Kęty" (powiat oświęcimski), zawnioskował do burmistrza, by stworzył podobny rejestr. Burmistrz Tomasz Bąk, pierwszy w Małopolsce, uznał wniosek za "słuszny i celowy".

Na nasz apel odpowiedziało jak dotąd 36 samorządów. Dziewięć podjęło decyzję na "tak", w tym trzy - z konkretnymi datami publikacji rejestrów. Kolejne cztery badają temat. Reszta jest na "nie". Dlaczego?

Kto nie chce pokazać urzędowych umów

 

Mamy za mało pieniędzy i urzędników; Prawo tego nie wymaga; Jesteśmy już dość jawni - w taki sposób lokalne władze tłumaczą, czemu nie zamierzają publikować rejestrów zawieranych przez siebie umów.

Z 36 gmin i powiatów, które odpowiedziały dotąd na nasz apel, publikowania umów odmówiła blisko połowa. Wójt Bobowej Wacław Ligęza w ogóle nie odniósł się do naszego wniosku, podobnie jak wójt Nawojowej Stanisław Kiełbasa. Agnieszka Sękowska-Lenart w imieniu burmistrza Wojnicza Jacka Kurka napisała tylko, że nie, bo nie.

Wójt Szerzyn Stanisław Kmiecik "na razie nie planuje publikacji". Radca prawny Zakopanego Małgorzata Musiał- -Fecko uważa, że "postulat jest ekonomicznie nieuzasadniony", bo należałoby zatrudnić dodatkowego pracownika, a jak dotąd taką "zbiorczą informacją" interesował się tylko... "Dziennik Polski". Wójt Trzyciąża Roman Żelazny uważa propozycję za "słuszną", ale też wspomina o konieczności zatrudnienia dodatkowej osoby. Na co gminy nie stać. Sekretarz Zembrzyc Danuta Smyrak przekonuje, że byłoby to "zadaniem czasochłonnym, a co za tym idzie, kosztownym". Podobnie tłumaczy Maryla Stasiek-Mentel, sekretarz gminy Gołcza.

Artur Bochenek, wicewójt Chełmca, prosi o pomoc w pozyskaniu funduszy na nowego pracownika. Wójt Niedźwiedzia Janusz Potaczek twierdzi, że nie może publikować rejestru, bo "jest to sprzeczne z przepisami GIODO" (wyrok Sądu Najwyższego mówi coś innego).

Wicestarosta oświęcimski Zbigniew Starzec podkreśla, że przepisy nie zobowiązują do prowadzenia rejestru. Na to powołują się też burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski i wójt Bochni Jerzy Lysy. Starosta olkuski Jerzy A. Kwaśniewski przyznaje, że prowadzi rejestr, ale nie przewiduje jego publikacji, bo urząd działa wystarczająco jawnie i przejrzyście. To samo twierdzą sekretarz gminy Ciężkowice Beata Weron-Białas i wójt Bystrej-Sidziny Aureliusz Kania.

Wszyscy włodarze zapewniają, że jeśli kogoś interesuje jakaś umowa, to może wystąpić do urzędu o informacje.

Gmina Oświęcim ma rejestr umów, ale - jak tłumaczy wójt Małgorzata Grzywa - "jest on w formie papierowej, a wdrożenie formy elektronicznej wymagałoby zmian systemowych, co w tej chwili nie jest planowane".

Sułkowice opublikowały rejestr 220 umów zawartych przez urząd w 2012 roku. Ale bez kwot. Czyli wiadomo, komu płaciła gmina, lecz nie wiadomo, ile...

Zbigniew Bartuś

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pierwsze samorządy ujawniają swoje wydatki - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski