Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczelarze apelują o przepisowe opryski

ALEKSANDER GĄCIARZ
Owady zapylają 80 proc. roślin Fot. Aleksander Gąciarz
Owady zapylają 80 proc. roślin Fot. Aleksander Gąciarz
ŚRODOWISKO. Pszczelarze z gminy Nowe Brzesko zaapelowali do rolników o przestrzeganie przepisów w zakresie prowadzenia oprysków. Przypominają, że na skutek zabiegów prowadzonych podczas trwania oblotu pszczół, pożyteczne owady masowo giną.

Owady zapylają 80 proc. roślin Fot. Aleksander Gąciarz

Apel zredagował Stanisław Piątek z Kuchar, pełniący funkcję skarbnika w nowobrzeskim kole Polskiego Związku Pszczelarskiego. Jego treść została odczytana m. in. podczas niedzielnych mszy w sześciu okolicznych kościołach. - To nie jest problem lokalny. Pszczoły giną masowo, co będzie miało fatalne skutki dla środowiska, a co za tym idzie dla całej ludzkości - przekonuje pszczelarz z Kuchar.

Autor apelu dodaje, że większość rolników rozumie potrzebę ochrony pszczół i stosuje się do zaleceń, mówiących o wykonywaniu oprysków poza porą oblotów, czyli wieczorem. To zresztą nie tylko jego spostrzeżenie. - W ostatnich latach nastąpiła ogromna poprawa sytuacji. Mam ule w Łaganowie i Piotrkowicach Małych i widzę, że indywidualni rolnicy naprawdę starają się przestrzegać zaleceń, dotyczących terminów opryskiwania. Wykonują zabiegi z reguły po godzinie 19, gdy pszczoły są już w ulach - mówi pszczelarz z Proszowic Włodzimierz Kowalski.

Niestety zdarzają się wyjątki. W poniedziałek grupa pszczelarzy zjawiła się w nowobrzeskim Urzędzie Gminy i Miasta z interwencją, dotyczącą wykonania oprysku rzepaku na obszarze kilkudziesięciu hektarów. - Oprysk trwał cały dzień. Pszczoły wracały z oblotu do uli i umierały na naszych oczach - skarżą się pszczelarze.

Z UGiM zostali skierowani do Biura Terenowego Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Proszowicach. Tam usłyszeli poradę, by sprawę z rolnikiem załatwić polubownie tj. poprosić go o wykonywanie oprysków o odpowiedniej porze. Reporterowi "Dziennika Polskiego“ pszczelarze powiedzieli z kolei, że podjęli taką próbę, ale bezskutecznie.

Pracownicy PIORIN twierdzą, że zgodnie z obowiązującym prawem niewiele mogą zrobić, jeżeli rolnik posiada odpowiednie przeszkolenie z zakresu stosowania środków ochrony roślin, a opryskiwacz, którego używa, jest sprawny. Z posiadanych przez biuro danych wynika, że w tym przypadku oba warunki są spełnione.

Najlepszym wyjściem byłoby powiadomienie PIORIN o prowadzeniu oprysku w czasie jego trwania. Wtedy przyłapanego "na gorącym uczynku" rolnika, można ukarać mandatem.

Stanisław Piątek zapewnia jednak, że ani jemu, ani jego kolegom, nie zależy na karaniu kogokolwiek. - Nam nie chodzi o mandaty, o tworzenie niepotrzebnych konfliktów. Rozumiemy doskonale, że opryski są konieczne. Chcemy tylko, by rolnicy stosowali się do przepisów, dotyczących zasad ich prowadzenia i wszystko będzie w porządku - mówi i podaje przykład Krzysztofa Siwka z Hebdowa, jednego z największych plantatorów w gminie. - On odebrał odpowiednią edukację, bo jego ojciec był pszczelarzem. Pan Siwek opryskuje swoje rośliny w nocy, nikomu nie szkodząc.

Stanisław Piątek podkreśla, że nawet stosowanie środków, które same w sobie nie są dla pszczół szkodliwe, może mieć dla nich fatalne skutki. Opryskane nim owady zmieniają zapach, po powrocie do ula nie są rozpoznawane przez jego strażniczki i giną.

Podjęcie akcji informacyjnej w kwestii terminów wykonywania oprysków zapowiada przewodniczący Rady Powiatowej Małopolskiej Izby Rolniczej Edward Fryt. - Dbanie o bezpieczeństwo pszczół leży przede wszystkim w interesie rolników - mówi.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pszczelarze apelują o przepisowe opryski - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski