Jak władza prześladuje wójta gminy Pcim

Do zatrzymania wójta Daniela Obajtka przez CBŚ doszło 15 kwietnia, ale sprawa wyszła na jaw dopiero wczoraj. Okoliczności aresztowania zostały przedstawione na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości.

Wójt Pcimia został aresztowany, bo jeden z uczestników przetargu organizowanego przez gminę oskarżył go o przyjęcie 50 tysięcy złotych łapówki. Zatrzymano na 48 godzin. Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie, ale ten odrzucił wniosek i nakazał wypuszczenie samorządowca. Zanim jednak do tego doszło, wójt stracił przytomność i trafił do szpitala.

- Kiedy byłem w bardzo złym stanie, nie dopuszczono do mnie nawet rodziny - skarży się Daniel Obajtek. - Nawet wtedy prokuratura domagała się jego aresztowania - dodaje prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Rzecznik policji insp. Mariusz Sokołowski potwierdził, że mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z CBŚ. - Ponieważ oświadczył, że się źle czuje, został przewieziony do szpitala, gdzie odbyło się wyjazdowe posiedzenie sądu i prokuratury. Mężczyźnie postawiono zarzuty natury korupcyjnej - chodziło o przyjęcie znaczniej kwoty pieniędzy. Sprawa jest w toku - powiedział insp. Sokołowski.

Ostatnie wydarzenia to jednak tylko część problemów, jakie ma wójt Pcimia. - W ciągu ostatnich dwóch lat miałem 16 kontroli - opowiada. - Kiedy skarbówka nie dopatrzyła się niczego w moich zeznaniach podatkowych, za dwa dni pojawiło się CBA i cofnęło się nawet do roku 2002, kiedy byłem tylko radnym. Wielokrotnie sprawdzano też inwestycje dotyczące usuwania osuwisk.

- Wójt Pcimia jest prześladowany - twierdzi małopolska posłanka Beata Szydło, wiceprezes PiS. A Jarosław Kaczyński mówi wprost o działaniach politycznych, które służby państwowe podejmują wobec samorządowca związanego z PiS. - Przecież nawet matka wójta jest przesłuchiwana, czy kilkanaście lat temu przekazała mu w darowiźnie działkę - podkreśla prezes PiS.

Sam Daniel Obajtek nie chce stawiać jednoznacznych ocen. Zaznacza jednak, że nawet jeśli służby reagują na donosy, to powinny je najpierw sprawdzić, a dopiero potem podejmować wobec niego jakieś działania.

O wójcie Pcimia zrobiło się głośno w kampanii wyborczej w 2010 r. Małopolski samorządowiec był stawiany przez PiS jako przykład radzenia sobie w trudnych sytuacjach, w których - według opozycji - nie radził sobie premier Donald Tusk.