Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sen o krzyżu był ostrzeżeniem

MAGDALENA UCHTO
Michał Biernacki składa kwiaty na grobie rodziny Baranków FOT. MAGDALENA UCHTO
Michał Biernacki składa kwiaty na grobie rodziny Baranków FOT. MAGDALENA UCHTO
15 marca 1943. Niemcy furmankami jadą w kierunku Zagorzyc. Zatrzymują się na początku wsi Siedliska. Przed domem Łucji i Wincentego Baranków.

Michał Biernacki składa kwiaty na grobie rodziny Baranków FOT. MAGDALENA UCHTO

LUDZKIE HISTORIE. Minęło 70 lat od zamordowania rodziny Baranków z Siedlisk i ukrywanych przez nich Żydów. Za udzielenie im pomocy rodzinie nadano tytuł "Sprawiedliwi wśród narodów świata".

- Wtedy informacja, że u nich są Żydzi obiegła całą wieś - wspomina historyk Tadeusz Zaich. Miał wówczas 9 lat.

Przypadek

Wszystko zaczęło się od przypadkowego aresztowania jednej z Żydówek w Przemyślu. W wyniku tortur i śledztwa przyznała się do lewej kenkarty wyrobionej w Miechowie. Niemcy aresztowali jednego z tych, który wręczał kenkarty potrzebującym.

- Torturowany wydał Niemcom nazwiska niektórych rodzin ukrywających Żydów. Wśród nich byli Barankowie - opowiada Tadeusz Zaich.

Ranek

15 marca 1943, na polecenie Niemców, dorośli mężczyźni otoczyli dom Baranków. Tak, by Żydzi nie uciekli. Żandarmi rozpoczęli poszukiwania kryjówki. - Jeden z Niemców miał przy sobie metr i w części zamurowanej budynku gospodarczego zmierzył długość wewnątrz oraz z zewnątrz i stwierdził, że jest różnica. Ze strychu zrzucono słomę i znaleziono właz do schowka. Żydzi musieli opuścić kryjówkę. W bieliznie zostali rozstrzelani na podwórku koło studni - mówi Tadeusz Zaich.W stodole zamordowano Wincentego i jego żonę Łucję, a na końcu ich synów - Henryka i Tadeusza.

- Z Tadziem chodziłem do jednej klasy w szkole w Zago-rzycach. Widok zamordowanych był makabryczny. Niemcy strzelali im w tył głowy - mówi.

Dół

Na polecenie Niemców, Żydów wywieziono końmi Baranków za zabudowania. Tam mieszkańcy musieli wykopać dół, do którego wrzucono ciała Żydów. Do dziś spoczywają tam ich prochy. Miejscowi mówią, że przez wiele lat zboże w tym miejscu było wyjątkowo ciemnozielone.

Cmentarz

Niemcy zakazali publicznego pogrzebu rodziny Baranków. Zostali oni pochowani, bez trumien, na miechowskim cmentarzu parafialnym. Michał Biernacki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków zauważa, że dopiero po wojnie rodzina wystawiła pomnik nagrobny.

Posterunek

Pamiętnego 15 marca Niemcy nie znaleźli Katarzyny Baranek, macochy Wincentego. Ukryła się w szczelinie między piecem a ścianą. - Niemcy zmusili mieszkańców, by ją odnaleźli. Mieszkańcy obawiali się represji. Katarzyna została znaleziona. Na drugi dzień widziałem jak ją wieźli furmanką do posterunku w Miechowie. Na miejscu Tomasz Król, który dobrze znał niemiecki prosił Niemców, by darowali kobiecie życie, tłumacząc, że nie była ona matką Wincentego. Niemiec obiecał, że zostanie zwolniona. Jednak kiedy mieszkańcy odjechali usłyszeli strzał - opowiada Tadeusz Zaich. Zamordowana Katarzyna Baranek została pochowana na cmentarzu w Miechowie.

Odprawa

Tadeusz Zaich przypomina, że przed 15 marca, w Charsznicy, odbyła się odprawa sołtysów z powiatu miechowskiego. Był na niej obecny m.in. Wincenty Baranek. Niemcy określili jakie kary dotkną mieszkańców za pomoc Żydom. - Wracając z tej narady Wincenty wstąpił do siostry i powiedział: "Jakbyście mieli Żydów, to pamiętajcie, że grozi za to kara śmierci" - mówi historyk.

Sen

"Stała Łucja we śnie patrząc na ten groźny nieboskłon, na którym nagle pojawił się potężny, żelazny krzyż płynący do niej od strony Biskupic. (...) I zbliżał się do niej wywołując niepokój i strach.(...) W końcu dopadł do niej uderzając ją swym ramieniem w tył głowy" - pisze w legendzie "Żelazny Krzyż" Wioletta Grzywno-wicz.
Barbara Biernacka pamięta jak w rodzinie opowiadano o tym, co śniło się jej cioci, Łucji Baranek. - Traktowała sen jak ostrzeżenie przed czymś strasznym. Poszła do Biskupic, bo bała się o mamę - mówi pani Barbara. 15 marca 1943 roku żelaznym krzyżem okazał się karabin.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski