Odsłonięcie pomnika Grunwaldzkiego 15 lipca 1910 r. w Krakowie FOT. MUZEUM HISTORYCZNE MIASTA KRAKOWA
Arcybiskup gnieźnieński Bodzanta w asyście biskupa krakowskiego Jana i poznańskiego Dobrogosta uroczyście włożył koronę na skronie Władysława Jagiełły i namaścił go na króla.
Po obrzędzie monarcha wszystkim panom polskim i starszyźnie rozdawał hojne upominki. Większą niż innych szczodrością obdarzył Spytka z Melsztyna, wojewodę krakowskiego, bo jemu bardziej niż innym zawdzięcza królestwo i koronację. Spytkowi dał sandały swoje i mnóstwo złota, pereł, drogich kamieni.
Dziś król, według dawnego obyczaju, przybrany w szaty monarsze, ma objechać miasto Kraków i jego rynek. Zasiądzie na majestacie obok ratusza i od burmistrza, rajców oraz całego miasta przysięgę wierności odbierze. Od jutra zaś przez trzy dni na zamku władca gody weselne będzie wyprawiał. Będzie można zobaczyć gonitwy z kopiami, igrzyska szermierskie, tańce i inne zabawy.
Panowie szlachta, krakowianie, a wkrótce reszta mieszkańców Korony Królestwa Polskiego przekonać będą się mogli, że król Władysław nie jest szpetnym, barbarzyńskim monstrum, jak głosiła fama. Sylwetkę ma zgrabną, ciało dobrze zbudowane, wzrostu jest średniego, spojrzenie ma wesołe, twarz podłużną, bez żadnego śladu szpetoty. A zachowuje się poważnie, godnie monarchy. Na szczęście, drugi nasz król, piękna 12-letnia Jadwiga, już 20 dni temu, a 6 przed ślubem, naocznie przekonała się, że jej małżonek jest normalnym mężczyzną i nie tak starym, jak mówiono. Ma około 30 lat.
Jagiełło królem został, bo panowie krakowscy uznali, że dzięki temu Ruś Halicką do Korony włączą. Litwin zaś oparcia w Polsce przed Krzyżakami szuka.
WŁODZIMIERZ KNAP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?