Mieszkający w Stolicy Podhala Stefan Zamojski był jedną z pierwszych osób zatrudnionych w Nowotarskich Zakładach Przemysłu Skórzanego i jednym z ostatnich pracowników, których znany w całej Polsce kombinat zwolnił.
- Widziałem jak fabryka butów się rodzi i widziałem jak umiera - wspomina nobliwy emeryt.
Przed kilkoma dniami Stefan Zamojski świętował 100. urodziny. Z tej okazji do mieszkania pełnego wigoru staruszka pospieszyli lokalni samorządowcy.
- Przekazałem panu Stefanowi Zamojskiemu kosz kwiatów i medal 660-lecia Nowego Targu - mówi burmistrz Nowego Targu Marek Fryźlewicz.
- Dodatkowo otrzymał on też za moim pośrednictwem życzenia nadesłane przez premiera Donalda Tuska i dyplom od wojewody małopolskiego Jerzego Millera. Jubilat przyjął wszystko z radością, a następnie uraczył nas swoimi bogatymi wspomnieniami. Jestem bardzo szczęśliwy, że w dalszym ciągu jest w dobrej kondycji zarówno fizycznej, jak i umysłowej - uzupełnia burmistrz Nowego Targu.
Stuletni Stefan Zamojski pochodzi z Chrzanowa. Po II wojnie światowej znalazł zatrudnienie w zakładach obuwniczych w Chełmku, a następnie na podstawie nakazu pracy został skierowany do budowanego Nowotarskich Zakładów Przemysłu Skórzanego na Podhalu. Szkolił tu pracowników, a później do samego końca istnienia przedsiębiorstwa pracował w księgowości.
(TM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?