Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Godność w stanie spoczynku

MACIEJ PIETRZYK
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Sędziowie zlikwidowanych z początkiem roku 79 sądów rejonowych masowo wystąpili o przeniesienie w stan spoczynku. Do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynęło już 89 takich wniosków. Jeśli nie zostałyby odrzucone, to najmłodszy sędzia zostałby emerytem z pełnym wynagrodzeniem w wieku 35 lat. Zaledwie po dwóch latach pracy.

Fot. Archiwum

KONTROWERSJE. Sędziowie wnioskują o kilkutysięczne emerytury po zaledwie kilku latach pracy

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin większość wniosków odrzucił, twierdząc, że w ten sposób młodzi sędziowie urągają godności zawodu. - Wyrażałem zgodę w paru przypadkach, tam gdzie sędziowie mieli odpowiedni wiek, aby przejść w stan spoczynku. Wnioski od osób młodszych bezwzględnie i ze stuprocentowym przekonaniem odrzucałem - mówił minister Jarosław Gowin.

"Tuleya do kożucha" - przeczytaj komentarz Zbigniewa Bartusia >>

Podobnego zdania są wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądowniczej Jarema Sawiński, a także były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

- Jestem zaskoczony i zniesmaczony, że osoby cieszące się tak dużym autorytetem wybrały taką formę protestu przeciwko zmianom w sądownictwie. Uważam, że sędziowie zachowali się nieetycznie, bo instytucja stanu spoczynku nie funkcjonuje po to, żeby 35-letni pan nie pracując pobierał wysoką pensję - mówi Krzysztof Kwiatkowski.

Znany krakowski adwokat Krzysztof Bachmiński zwraca uwagę, że wina leży nie tylko po stronie ludzi, ale także prawa.

- Wiele negatywnych zdarzeń ma swoje źródło w złych przepisach prawnych. Choć oczywiście od sędziów powinniśmy wymagać wyższych standardów i niewykorzystywania absurdów prawnych - mówi mecenas Krzysztof Bachmiński.

Zgodnie z ustawą o ustroju sądów powszechnych po dokonanej przez Jarosława Gowina reorganizacji sądów rejonowych, sędziowie zlikwidowanych placówek mogą wystąpić z wnioskiem o przeniesienie w stan spoczynku w dowolnym wieku. Jeżeli dostaliby zgodę, to do 65 roku życia mieliby prawo do pensji równej tej na ostatnio zajmowanym przez nich stanowisku. W przypadku sędziów sądów rejonowych to ok. 7 tys. zł brutto.

Po likwidacji 79 sądów i przekształceniu ich w wydziały zamiejscowe większych jednostek prawo do stanu spoczynku nabyło ponad 550 sędziów. Na złożenie wniosku zdecydowało się dotąd 89. Z dwóch zlikwidowanych w Małopolsce sądów rejonowych - w Miechowie i Suchej Beskidzkiej - z 15 uprawnionych sędziów w stan spoczynku chce przejść jedynie dwóch z Suchej Beskidzkiej. Jednym z nich jest właśnie 35-letni sędzia z zaledwie dwuletnim doświadczeniem. Podobnych przypadków w całym kraju jest kilka.

Wnioskujących o stan spoczynku prawników broni Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia". - Sędziowie decydują się na taki krok, jeśli po reorganizacji sądów nie mają odpowiednich warunków, by rzetelnie przygotować się do orzekania, a nie po to, żeby sobie odpocząć - podkreśla sędzia Bartłomiej Przymusiński z "Iustitii".

Sędziowie zlikwidowanych sądów rejonowych nie tylko wnioskują o przeniesienie w stan spoczynku, ale też składają odwołania na decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości do Sądu Najwyższego.

Odwołania sędziów od decyzji ministra Jarosława Gowina o przeniesieniu ze zlikwidowanego sądu rejonowego do innej placówki, czyli większego sądu, wpływają do SN od kilku tygodni. Do wczoraj wysłało je około 220 z ponad 550 sędziów, którzy orzekali w zamkniętych sądach. Według Bartłomieja Przymusińskiego, rzecznika Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", jest to efekt braku rozmów resortu sprawiedliwości z sędziami na temat zmiany ich miejsca pracy.
 

- O wszystkim zdecydowała arbitralna decyzja ministra Gowina. Sędziów o zdanie nikt nie pytał, choć ministerstwo miało taki obowiązek - twierdzi sędzia Przymusiński.

Według Stowarzyszenia "Iustitia" to tylko jeden z przykładów wskazujących, że reorganizacja sądów została przeprowadzona niezgodnie z prawem.

Wątpliwości do decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości zgłaszała też Krajowa Rada Sądownictwa.

Według niej, przeprowadzenie reorganizacji sądów rejonowych poprzez ministerialne rozporządzenie może być niezgodne z ustawą zasadniczą. Dlatego KRS zaskarżyła je do Trybunału Konstytucyjnego.

Na razie nie wiadomo, kiedy sędziowie TK rozpatrzą sprawę reorganizacji. Sąd Najwyższy ma zająć się odwołaniami sędziów już w lutym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski