FOT. MICHAŁ KLAG
STEFAN BIAŁAS
Kielczanie, trzeba to przyznać, grali bardzo ambitnie. W akcji zakończonej golem dla Korony błąd popełnił Jan Frederiksen, który dopuścił do tego, by podanie do Macieja Korzyma poszło między nim a stoperem. Gdyby zawęził pole gry, piłka może też dotarłaby do rywala, ale byłby on pod ostrzejszym kątem w stosunku do bramki.
Pozostałe mecze tej kolejki wygrali goście. To dowodzi, że drużyny ligowe coraz pewniej czują się na wyjazdach. Mobilizuje je gra na nowych stadionach, co pokazał we Wrocławiu Piast. Po poprzednich, przegranych meczach, gliwiczanie chyba się czegoś nauczyli, zagrali szczelniej w defensywie. Śląsk szuka natomiast swojego oblicza. Myślę, że piłkarzom nie służą zawirowania w klubie: brak kasy i brak porozumienia między właścicielami - miastem i Zygmuntem Solorzem.
Konsekwentna w grze defensywnej była też Jagiellonia, ale zwycięstwo nad Legią zawdzięcza głównie Tomaszowi Frankowskiemu i Jakubowi Słowikowi, który jest już chyba lepszym bramkarzem niż Grzegorz Sandomierski z ubiegłego sezonu, gdy wrócił na rundę do Białegostoku. A co do "Franka": tam, gdzie inni napastnicy nawet nie widzą bramkowej okazji, on zdobywa gole. Tak było tym razem.
Notował (BOCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?