Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karty ICE, mogące ratować życie, są hitem w Europie. W krakowskich urzędach ich nie ma

AGNIESZKA MAJ
ZDROWIE. Upowszechnienie w Krakowie karty ICE zawierającej podstawowe dane medyczne i telefony do najbliższych - proponuje radna Małgorzata Jantos.

Karta ICE (In Case of Emergency) popularna jest w krajach Unii Europejskiej. Ma wielkość dowodu osobistego, wpisane są do niej numery telefonów do osób, które należy powiadomić w razie wypadku. Zawiera także podstawowe dane medyczne, takie jak grupa krwi. - Jej posiadanie pozwala na szybkie nawiązanie kontaktu z rodziną osoby poszkodowanej w wypadku i uzyskanie informacji o jej stanie zdrowia - mówi radna Małgorzata Jantos.

Zdaniem radnej taka karta powinna być wydawana wraz z dowodami osobistymi albo paszportami. Taki pomysł już jest realizowany w województwie zachodniopomorskim, gdzie karty ICE dostają osoby odbierające paszporty. - Ważna jest popularyzacja tej idei. Nie kosztuje nic, a może pomóc ocalić życie - mówi radna Jantos.

Na razie krakowskie urzędy nie mają planów wydawania karty wraz z dokumentami. - W województwie zachodniopomorskim urząd wojewódzki otrzymał karty ICE z Urzędu Marszałkowskiego. Gdybyśmy także my dostali je od jakiejś instytucji moglibyśmy zastanowić się nad ich rozprowadzaniem - mówi Monika Frenkiel, rzeczniczka wojewody. W Zachodniopomorskiem odebranie karty nie jest obowiązkowe.

Karty w Krakowie można zamówić m.in. w PCK.

Na pomysł ICE wpadli włoscy ratownicy, którzy uznali, że takie informacje mogą usprawnić ich pracę w czasie wypadków. Teraz coraz popularniejsze staje się wpisane do telefonów komórkowych numerów najbliższych osób oznaczonych symbolem ICE.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski