Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdrowy kosmetyk

Redakcja
Dr n. med. Marek Brzewski, specjalista dermatolog, wykładowca na Wydziale Kosmetologii Małopolskiej Wyższej Szkoły w Krakowie
Dr n. med. Marek Brzewski, specjalista dermatolog, wykładowca na Wydziale Kosmetologii Małopolskiej Wyższej Szkoły w Krakowie
Każdy powinien dobierać kosmetyki do swoich potrzeb, najlepiej po konsultacji z doradcami, jakich zatrudniają niektóre apteki. Jeśli nie mamy takich możliwości trzeba dokładnie zapoznać się z treścią etykiety, dotyczącej sposobu użycia danego preparatu, jego właściwości i przeciwwskazań.

Dr n. med. Marek Brzewski, specjalista dermatolog, wykładowca na Wydziale Kosmetologii Małopolskiej Wyższej Szkoły w Krakowie

Lekarz radzi

O żadnym kosmetyku nie można powiedzieć, że jest w pełni bezpieczny, zważywszy, że ok. 17 proc. naszego społeczeństwa choruje na alergie. Każdy produkt zawiera substancje aktywne biologicznie, wywierające wpływ na organizm człowieka. Przykładem mogą tu być tzw. kosmeceutyki - preparaty, które osiągają efekt kosmetyczny częściowo poprzez wpływ na procesy fizjologiczne, czy kosmetyki zawierające witaminę np. E, kwas hialuronowy, ceramidy, sfingomieliny, filtry promieni UV.

Składniki kosmetyków mogą być przyczyną powstawania reakcji alergicznych. Mogą również działać drażniąco na uszkodzoną skórę. Dotyczy to zwłaszcza środków takich jak: depilatory, preparaty do trwałej ondulacji, niskiej jakości mydła, produkty przeterminowane. Natomiast odpowiednio dobrane kosmetyki mogą przyczyniać się do regeneracji ochronnych funkcji skóry, utrudniając wnikanie ze środowiska zarówno alergenów, jak i substancji wywołujących wyprysk z podrażnienia. Są to preparaty hipoalergiczne nie zawierające surowców o podwyższonej zdolności alergogennej.

W skład preparatów kosmetycznych wchodzi jednak dość duża ilość substancji stanowiących potencjalne zagrożenie alergiczne. Najsilniej uczulają komponenty zapachowe, konserwanty i barwniki. Należy do nich m.in. parafenylodwuamina (PPD), popularnie nazywana sztuczną henną, która występuje w farbach do włosów. Jest to główny alergen zawodowy fryzjerów, ale uczulenia zdarzają się także wśród osób farbujących swoje włosy (przed użyciem farby wskazane jest wywołanie próby na małym odcinku skóry).

Do uczulających składników kosmetyków należą kompozycje zapachowe. W ich skład wchodzi często po kilkadziesiąt zupełnie obcych organizmowi substancji. Dotyczy to również olejków naturalnych otrzymywanych z roślin. Wybitny polski alergolog, prof. Edward Rudzki twierdził, że do najgroźniejszych należą m.in. olejki: cytronelowy, geraniowy, eukaliptusowy. Warto również wspomnieć o silnym działaniu alergogennym olejków z drzew iglastych, np. sosny, jodły, świerku syberyjskiego, który był masowo sprowadzany do Polski i sprzedawany jako panaceum na różne choroby. Uczulają także drogie, szlachetne perfumy. Szczególnie niebezpieczne są perfumy stare i stabilizowane balsamem peruwiańskim, który jest znanym czynnikiem uczulającym.

Perfumuje się nawet takie produkty jak papier toaletowy. Używa się do tego olejków eterycznych i syntetycznych substancji zapachowych. Eteryczne olejki są otrzymywane poprzez destylację parą wodną i mają kilkanaście składników, głównie terpeny. Wiele olejków dodaje się do kompozycji zapachowych określonego typu, np. szałwii muszkatołowej, ambry, paproci, wrzosu. Olejki zapachowe wchodzą również w skład past do zębów (są najszybciej wchłaniane do organizmu).

Do perfum dodaje się też wyodrębnione z olejków eterycznych substancje tzw. izobaty oraz otrzymywane z nich półsyntetyki -syntetyczne substancje zapachowe. Spośród tych ostatnich związków może uczulać np. zapach gorzkich migdałów, alkohol fernazol o zapachu konwalii i wiele innych.
Substancje zapachowe dają odczyn z różnymi produktami pochodzenia roślinnego. Najlepszym wskaźnikiem alergii kontaktowej na substancje zapachowe jest balsam peruwiański. Jego alergizujące działanie wykorzystano w tzw. testach płatkowych, jako jeden ze wskaźników alergii na kosmetyki.

Niekorzystne działanie mogą mieć także mydła. Używanie ich w sposób niekontrolowany prowadzi niekiedy do wymywania płaszcza lipidowego skóry. Alkalizacja skóry po każdorazowym myciu zwiększa podatności na alergie kontaktowe i podrażnienia. Odczyn pH skóry staje się bardziej zasadowy i skóra nie stanowi wystarczającej bariery dla czynników drażniących i alergenów. Kosmetyki hipoalergiczne powinny mieć odczyn kwaśny (niskie pH). W preparatach do mycia ciała spotyka się pH nawet o wartości poniżej 4, co jest korzystne. Należy unikać preparatów o wysokim pH (np. 14 czy 15), przy którym skóra bardziej się alkalizuje. Za najlepsze uznaje się mydła bezzapachowe w kolorze białym. Płaszcz lipidowy może ulec zniszczeniu również pod wpływem częstego stosowania środków odtłuszczających, takich jak rozpuszczalniki organiczne i detergenty, które znajdują się w żelu do mycia skóry (mydło w płynie). Najkorzystniejsze są specjalne olejki do mycia ciała, które równocześnie natłuszczają skórę i przywracają jej właściwości obronne.

Dr n. med. Marek Brzewski, specjalista dermatolog, wykładowca na Wydziale Kosmetologii Małopolskiej Wyższej Szkoły w Krakowie

Wysłuchała Danuta Orlewska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zdrowy kosmetyk - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski