18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Listonosz kontroluje!

Redakcja
Fot. Ingimage
Fot. Ingimage
Dominika Wierzbicka, po wizycie pracownika Poczty Polskiej, będzie musiała zapłacić 165 zł kary. Za co? Bo nie płaciła abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jej radio jest już zarejestrowane, więc co miesiąc będzie też płaciła 5,50 zł.

Fot. Ingimage

PRAWO. Pracownicy Poczty Polskiej sprawdzają, czy przedsiębiorcy i mieszkańcy płacą abonament radiowo-telewizyjny

Właścicielkę Studia Kwiatowego "Domiflora" na krakowskim osiedlu Mozarta pracownica Poczty Polskiej odwiedziła we wtorek. - Wyciągnęła legitymację i zapytała, czy moje radio zostało zarejestrowane - opowiada Dominika Wierzbicka. - Przyznałam, że nie. Wtedy rozpoczęło się wypełnianie papierów - dodaje.

Pracownica Poczty Polskiej spisała protokół i nałożyła karę - trzydziestokrotność miesięcznego abonamentu.

- Muszę teraz iść na pocztę, zarejestrować odbiornik i wziąć książeczkę opłat - wylicza Dominika Wierzbicka.

Pracownicy Poczty coraz częściej pukają do domów i firm. Kontrolują, czy mieszkańcy i przedsiębiorcy płacą podatek za korzystanie z radia czy telewizji. Jeżeli przyłapią kogoś na uchylaniu się od regulowania opłat, nakładają karę. Nie zawsze radzą sobie jednak z obywatelami. Jak się bowiem okazuje - przez lukę w przepisach - możemy odmówić kontroli.

Na jakiej podstawie Poczta Polska sprawdza, czy mieszkańcy płacą abonament? Na podstawie umowy zawartej z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Kontrole odbywają się od poniedziałku do piątku w godz. 8-20. Jeśli jest taka potrzeba, również w sobotę.

- Nasi pracownicy mają obowiązek okazać legitymację służbową, a na żądanie kontrolowanego również dowód osobisty - podkreśla Grzegorz Warchoł z biura prasowego Poczty Polskiej.

Jednak - jak nieoficjalnie przyznają pracownicy poczty - nie zawsze kontrola przebiega sprawnie. Czasem mieszkańcy odmawiają współpracy, szczególnie jeśli pocztowcy próbują skontrolować prywatne mieszkanie lub dom. Wtedy kontrolerzy nic nie mogą zrobić.

- Tak naprawdę do mieszkania właściciel nie musi wpuszczać nikogo, nawet policji - przyznaje Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Z przedsiębiorcami jest łatwiej, bo kontroler może - bez zapowiedzi - odwiedzić firmę i przekonać się na własne oczy, czy jest w niej radio lub telewizor. Jednak jeśli przedsiębiorca odmówi okazania dokumentów rejestracji odbiornika, wtedy też pojawia się problem. Co prawda może być pisemnie wezwany do wyjaśnienia sprawy. Ale jak pocztowcy udowodnią, że w danej firmie było radio podczas kontroli? Nie wiadomo. Nie uzyskaliśmy na to pytanie odpowiedzi również w biurze prasowym Poczty Polskiej.

CZYTAJ DALEJ >>

- Osoba kontrolowana powinna umożliwić przeprowadzenie kontroli lub okazać dowód potwierdzający rejestrację odbiorników - odpowiada Grzegorz Warchoł. "Powinna" nie oznacza jednak, że "musi".

W kontrolach nie pomagają funkcjonariusze policji.

- To nie leży w naszych obowiązkach - tłumaczy Katarzyna Cisło. - Nie mieliśmy też zgłoszeń, by ktoś próbował przeprowadzić kontrolę na siłę - dodaje.

Sprawą nie zajmuje się też Urząd Skarbowy. - Był taki pomysł, ale projekt nie przeszedł - wyjaśnia Konrad Zawada, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Krakowie.

Jerzy Gramatyka, miejski rzecznik konsumentów w Krakowie, przyznaje, że w ustawie o opłatach abonamentowych jest luka prawna.

- Nie jest określone, jak kontrola ma być przeprowadzana i jakimi narzędziami dysponuje kontrolujący. Ustawodawca nie przewidział, że ludzie nie będą płacili abonamentu - zauważa. - Nie ma wątpliwości, że te kwestie wymagają doprecyzowania - kwituje Gramatyka.

Katarzyna Ponikowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski