Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy narzekają na podatki, ale płacą

Redakcja
Rolnicy z niezadowoleniem przyjęli nowe stawki podatkowe Fot. Aleksander Gąciarz
Rolnicy z niezadowoleniem przyjęli nowe stawki podatkowe Fot. Aleksander Gąciarz
- Do tej pory wpłacałam co kwartał niespełna 640 zł. Teraz rata podatku od nieruchomości i rolnego przekracza tysiąc - skarży się mieszkanka jednej z podproszowickich miejscowości, która łączy posiadanie 8,5-hektarowego gospodarstwa rolnego z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Rolnicy z niezadowoleniem przyjęli nowe stawki podatkowe Fot. Aleksander Gąciarz

FINANSE. Połowa marca to tradycyjnie termin zapłaty raty lokalnych podatków. Wiele osób dopiero po otrzymaniu nakazów płatniczych zdało sobie sprawę ze skali podwyżek.

Tysiączłotowa rata wychodzi po podzieleniu na cztery łącznej rocznej sumy podatku rolnego (ponad 2200 zł) i od nieruchomości (ponad 1800 zł). Daje to w ponad 4 tys. zł, w ub. roku było to 2,5 tys. Inny właściciel gospodarstwa liczącego niespełna 2,5 ha zapłaci 663 zł podatku rolnego oraz 53 zł za blisko 70 m powierzchni mieszkalnej domu. Kwartalna rata wyniosła prawie 180 zł, poprzednio było to niespełna 110 zł. - Nie pamiętam, by kiedyś jednorazowa podwyżka była tak duża - mówi.

Wyższe opłaty wynikają przede wszystkim z przyjętych przez rady gmin stawek podatkowych rolnego. A i tak nie są to stawki maksymalne: na podstawie komunikatu prezesa GUS mogłyby być jeszcze wyższe. Radni zdecydowali jednak o obniżeniu ich dla celów obniżenia podatku. Najbardziej obniżono stawkę w gminie Koszyce (137,50 zł/ha), najmniej w Proszowicach (162,50 zł/ha). To jednak i tak kilkadziesiąt złotych więcej niż przed rokiem. - Ludzie są niezadowoleni z podwyżki. To normalne zjawisko zwłaszcza w sytuacji, gdy ta podwyżka przekracza 60 procent. Z drugiej strony wiem, że w niektórych okolicznych gminach, jak Skalbm-ierz czy Kazimierza Wielka, skala podwyżki podatku rolnego jest jeszcze większa, przekracza 70 proc. - mówi sołtys Kadzic Józef Heretyk. Inni jednak podają przykłady gmin, gdzie podatki są niższe. - W powiecie miechowskim czy krakowskim te stawki nie są tak wygórowane jak u nas - mówi jeden z sołtysów.

To właśnie sołtysi, jako osoby zajmujące się poborem podatku mają okazję wysłuchać utyskiwań swoich sąsiadów. - Ludzie narzekają,że podatek wzrósł tak znacznie. Jednak nie spotkałem się z jakimś ostrym sprzeciwem - zapewnia Stanisław Kukuła z Koczanowa. Sporo gorzkich słów usłyszał natomiast pod adresem samorządu jeden z sołtysów z gminy Koniusza, proszący o anonimowość. - Podatek zapłacili wszyscy, ale nie kryli żalu pod adresem radnych i wójta. Ludzie wyliczyli, że jedną czwartą dopłat, które otrzymają do hektara, pochłonie podatek rolny - mówi sołtys i zwraca uwagę, że obowiązująca w gminie stawka 160 zł podatku dotyczy hektara przeliczeniowego. - Przy wysokiej jakości naszych gleb, rzeczywista opłata za hektar to nawet 250 zł. Niebawem okaże się, jaka będzie ściągalność podatku rolnego po podwyżce. - Teraz jeszcze tego nie wiem, wpłaty ciągle trwają - mówi skarbnik gminy Proszowice Danuta Migas.

Aleksander Gąciarz

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rolnicy narzekają na podatki, ale płacą - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski