Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na Natanka

Redakcja
Ks. Piotr Natanek wygłasza kazanie 14 stycznia tego roku. Zdjęcie z telewizji internetowej pustelni ks. Natanka. FOT. ARCHIWUM
Ks. Piotr Natanek wygłasza kazanie 14 stycznia tego roku. Zdjęcie z telewizji internetowej pustelni ks. Natanka. FOT. ARCHIWUM
KOŚCIÓŁ. Polscy biskupi przestrzegają katolików przed gromadzeniem się wokół ks. Piotra Natanka i popieraniem głoszonych przez niego idei

Ks. Piotr Natanek wygłasza kazanie 14 stycznia tego roku. Zdjęcie z telewizji internetowej pustelni ks. Natanka. FOT. ARCHIWUM

Rada Stała Episkopatu Polski wydała oświadczenie w sprawie działalności ks. Piotra Natanka z Grzechyni (powiat suski).

Przestrzega w nim katolików przed "błędnym nauczaniem tego duchownego i prosi wiernych, by nie korzystali z posługi duszpasterskiej ks. Natanka, nie kierowali się jego nauką, nie wierzyli w jego bezpodstawne zapewnienia o jej zgodności z nauczaniem papieży i biskupów oraz nie przystępowali do tworzonych przez niego grup".

**CZYTAJ TAKŻE:

W Grzechyni ludzie dają się nabrać

**

- Po raz kolejny zwracamy uwagę katolików nie tylko odnosząc się do błędnego nauczania tego duchownego, ale także przypominając, że ks. Natanek jest suspendowany. Dlatego też sprawowana przez niego msza św. jest uważana za niegodziwą i świętokradczą. Nieważne jest też udzielane przez niego rozgrzeszenie. Apelujemy, zwłaszcza do osób, które współpracują z suspendowanym księdzem, żeby nie przyczyniały się do rozłamu we wspólnocie wierzących, bo w ten sposób niszczą jedność Kościoła. Warunkiem powrotu do wspólnoty Kościoła jest zaprzestanie wspierania tego rozłamu i gotowość naprawienia wyrządzonego zła - mówi bp Wojciech Polak, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.

Ks. Piotr Natanek stał się sławny dwa lata temu, gdy ogłosił, że będzie walczył o intronizację Jezusa Chrystusa na króla Polski. Grzechynia, gdzie ks. Natanek ma swoją "pustelnię", przeżyła wówczas pierwszy najazd dziennikarzy. Po raz drugi ksiądz trafił na łamy gazet po tym, jak krakowska kuria zabroniła mu prowadzenia działalności duszpasterskiej, czemu ksiądz się nie podporządkował.

Powołana w lipcu 2009 r. przez metropolitę krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza komisja teologiczna, której zadaniem było dokonanie oceny teologicznej treści publicznie głoszonych przez tego duchownego, negatywnie oceniła jego działalność, wytykając błędy teologiczne w głoszonym przez niego "przepowiadaniu". Ponadto zarządzono wizytację w ośrodku "Pustelnia Niepokalanów". Skutkiem tego było zawieszenie w marcu 2010 r. zgody na prowadzenie pracy naukowej na uczelniach i wydziałach katolickich.

Działalność duszpasterską ks. Piotra Natanka jego zwierzchnik - kard. Dziwisz - ograniczył do parafii zamieszkania. Metropolita krakowski nie zezwolił też ks. Natankowi na "publiczne wystąpienia, publikowanie tekstów, rozprowadzanie własnych publikacji (w tym także nagrań wideo i audio) oraz udostępnianie ich do rozprowadzania przez inne osoby". Polecił zamknięcie stron internetowych "ze szkodliwymi treściami" i "przeproszenie za to, że dotychczasowa jego działalność mogła wyrządzić szkody tak poszczególnym osobom, jak i społeczności wierzących".

Ks. Natanek w rozmowie z kard. Dziwiszem zapewnił, że "jako wierny syn Kościoła" dostosuje się do powyższych decyzji. Tak się jednak nie stało.

20 lipca ub. roku kard. Dziwisz nałożył więc na księdza z Grzechyni karę suspensy za "ostentacyjnie okazywane nieposłuszeństwo polegające na uporczywym głoszeniu przezeń niezgodnych z nauką Kościoła poglądów". Suspensa to zawieszenie w prawach duchownego. Ks. Natanek ma więc zakaz odprawiania mszy św. i udzielania sakramentów.

Także tą decyzją gospodarz "pustelni" w Grzechyni się nie przejął. Codziennie o godz. 18 przewodniczy nabożeństwom i wygłasza płomienne, prawie godzinne kazania.

O tym, że zbuntowany kapłan ma sporą grupę zwolenników, można się przekonać, oglądając stworzoną przez niego telewizję internetową. W ciągu ostatnich dwóch lat miała prawie 600 tysięcy odsłon.

Niewiele mniejszym zainteresowaniem cieszy się strona internetowa "Pustelni Grzechynia". Równie często odwiedzane są też tak zwane strony partnerskie, tworzone w kraju i za granicą.

GRAŻYNA STARZAK

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski