Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła rozstaje się z trenerem Chemiczem

Redakcja
Stanisław Chemicz pracował w Wiśle przez ponad 30 lat Fot. Michał Klag
Stanisław Chemicz pracował w Wiśle przez ponad 30 lat Fot. Michał Klag
PIŁKA NOŻNA. 31 grudnia wygasa umowa o pracę pomiędzy TS Wisła a trenerem koordynatorem Szkółki Piłkarskiej Stanisławem Chemiczem. Wiadomo, że nie zostanie ona przedłużona.

Stanisław Chemicz pracował w Wiśle przez ponad 30 lat Fot. Michał Klag

Zarząd Towarzystwa podjął taką decyzję jednogłośnie, co dla trenera pracującego w Wiśle ponad 30 lat było szczególnie przykre. - Wiedziałem, że ten moment musi nastąpić, ale nie myślałem, że powody będą tak błahe - mówi Chemicz.

Poszło o to, że podczas mikołajkowego turnieju w Olkuszu w zespole Wisły wystąpili starsi o rok zawodnicy. "Biała Gwiazda" wygrała zawody, a protest w tej sprawie wniósł trener jednej z olkuskich drużyn. - Dostaliśmy zaproszenie na turniej, ale odmówiliśmy, ponieważ w tym samym czasie zespół z rocznika 2002 był na turnieju w Zawoi. Organizatorzy zgodzili się, abym zabrał na zawody słabszych graczy z rocznika 2001 oraz tych z rocznika 2002, którzy zostali w Krakowie. Tak też zrobiłem, zresztą w tych zawodach nie tylko Wisła miała w składzie zawodników starszych - tłumaczy Chemicz, pokazując pisma od organizatorów turnieju, z których wynika jasno, że twórca Szkółki Piłkarskiej Wisły w tej sprawie ma rację. - Od kilku dni nie żyję, tylko wegetuję, bo Wisła to całe moje życie. Od zarządu klubu otrzymałem pismo, że nie zostanie przedłużona ze mną obowiązująca do końca roku umowa. Nikt nie przyszedł i nie powiedział mi tego prosto w oczy, a z niektórymi członkami zarządu znam się kilkadziesiąt lat. To szczególnie przykre, bo chyba coś dla tego klubu zrobiłem - mówi Chemicz.

Obowiązki szefa Szkółki przejmie wychowanek Stanisława Chemicza Cezary Bejm. - Już od pewnego czasu przymierzaliśmy się, aby na kierowniczych stanowiskach w Szkółce Piłkarskiej nastapiły zmiany. Sytuacja, jaka zaistniała w Olkuszu, trochę przyspieszyła nasze działania - mówi wiceprezes TS Wisła Piotr Wawro. - Nie chcieliśmy zwalniać trenera Chemicza, bo to zasłużona postać dla Towarzystwa, dlatego zdecydowaliśmy się nie przedłużać umowy. Nowym szefem będzie Cezary Bejm, który pokazał, że się do tej funkcji nadaje. Porozumiał się z szeregiem firm, które zapewniają młodzieży sprzęt i inne potrzebne do treningu rzeczy, Zadbał o to, aby w podkrakowskich Piekarach wyremontować boisko, na którym odbywają się zajęcia. Czarek od pewnego czasu prowadził większość spraw organizacyjnych i dziś Towarzystwo nie dokłada do Szkółki ani złotówki. Tworzy się wokół niej coraz lepszy klimat i w najbliższej przyszłości chcemy zaproponować Wiśle SA, gdy powstanie odpowiednia baza, wspólne szkolenie piłkarskiego narybku. Trener Chemicz zostanie odpowiednio doceniony za lata swojej pracy, podczas najbliższego turnieju im. Adama Grabki, który przez lata organizował. Chcemy pożegnać go godnie, bo zrobił dla Wisły bardzo dużo. Zdajemy sobie sprawę, że kończy się pewna epoka, ale uważamy, że najwyższy czas na zmiany - dodaje Wawro.

Obecnie na boiskach ekstraklasy i I ligi występuje 15 wychowanków Szkółki Piłkarskiej Wisły. W zespole "Białej Gwiazdy" zadebiutował niedawno najmłodszy z nich Michał Czekaj.

Paweł Panuś

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski