Będzie więcej etatów

Fot. Ingimage

RYNEK PRACY. Małopolscy szefowie firm są optymistami - coraz więcej z nich deklaruje, że będą zatrudniać

- Prognozy są pozytywne we wszystkich regionach Polski, co oznacza, że obserwujemy przewagę procentową pracodawców przewidujących wzrost zatrudnienia nad planującymi redukcje - komentuje Joanna Piskunowicz, specjalista ds. PR w firmie Manpower. - O 14 procent więcej pracodawców planuje zatrudniać niż zwalniać w najbliższych trzech miesiącach. W porównaniu z rokiem 2010 widzimy stabilizację nastrojów na rynku pracy. Ponad co piąty pracodawca deklaruje tworzenie nowych etatów w najbliższym kwartale. To naprawdę optymistyczne deklaracje, które - jeśli tylko się potwierdzą w rzeczywistych działaniach - mogą mieć duży wpływ na polską gospodarkę.

Kto może liczyć na etaty? Najbardziej optymistyczni są przedsiębiorcy z branży budowlanej, która już od kilku lat zajmuje pierwsze miejsce w badaniach nastrojów pracodawców.

- O 26 procent więcej pracodawców tej branży chce zatrudniać niż redukować miejsca pracy. Są jednak w tej kwestii mniej optymistyczni niż przed rokiem - analizuje Joanna Piskunowicz.

Spore ożywienie ma też nastąpić w sektorze kopalnie/ przemysł wydobywczy oraz restauracje/hotele, gdzie firm zwiększających zatrudnienie ma być o 20 procent więcej niż planujących redukcje.

- Na pewno częściowo wiąże się to z pracami sezonowymi, których przybywa w miesiącach letnich. W gastronomii i turystyce jest większy ruch, więc deklaracje pracodawców są przejawem prawidłowego rozwoju sektora - mówi Joanna Piskunowicz.

Badania pokazują, że stabilnie poprawia się też sytuacja w branży: produkcja przemysłowa. - To znak, że w gospodarce jest coraz lepiej - mówi Joanna Piskunowicz. Zmian można się również spodziewać w sektorze finanse/ ubezpieczenia/ nieruchomości/ usługi. Jak się okazuje, przewaga firm planujących tutaj zatrudnianie jest największa od I kwartału 2009 r. Prognozy są też przychylne kandydatom do pracy w instytucjach sektora publicznego, choć w porównaniu z sytuacją sprzed roku - nie są aż tak optymistyczne. Zatrudnienia planowane są też w branży IT - to jedna z tych branż, które cały czas prężnie się rozwijają.

Mniejszy optymizm niż w poprzednim kwartale widoczny jest w handlu. Tylko niewielka przewaga tendencji do zatrudniania nad planami redukcji ma być również w sektorze energetyka/ gazownictwo/ wodociągi.

- Największy optymizm wykazują pracodawcy z regionu centralnego; uzyskano tam aż o 20 procent więcej deklaracji zwiększania zatrudnienia niż jego redukcji. Pozytywne nastroje ponownie osiągają najwyższy poziom od IV kwartału 2008 roku - analizuje Joanna Piskunowicz, tłumacząc taki wynik powstawaniem nowych inwestycji w woj. mazowieckim oraz rozszerzeniem działalności Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Małopolska również dobrze wypada w badaniu - perspektywy zatrudnienia są na południu o 6 procent większe niż w ubiegłych trzech miesiącach. Najmniejszy optymizm szefów odnotowano na północy kraju i w regionie północno-zachodnim.

Katarzyna Klimek-Michno