Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napowietrzna kolejka z Krakowa pod Tatry

Redakcja
Wizualizacja kolei napowietrznej najnowszej generacji, która miałaby łączyć Kraków i Zakopane Fot. Materiały Eagle Rail
Wizualizacja kolei napowietrznej najnowszej generacji, która miałaby łączyć Kraków i Zakopane Fot. Materiały Eagle Rail
W pół godziny z Krakowa do Zakopanego. Niemożliwe? A jednak, i to już za pięć lat. Amerykańska firma Eagle Rail chce wzdłuż wiecznie zakorkowanej "zakopianki" wybudować kolej napowietrzną, która będzie pędzić pod Tatry z prędkością 200 km/h. Co najważniejsze, to nie tylko mrzonki i pobożne życzenia - inwestor ma fundusze i chętnie je wyda. Czeka tylko na zielone światło od władz.

Wizualizacja kolei napowietrznej najnowszej generacji, która miałaby łączyć Kraków i Zakopane Fot. Materiały Eagle Rail

TURYSTYKA. Sensacyjny pomysł amerykańskiej firmy - do Zakopanego w pół godziny

To ma być prawdziwa rewolucja. Teraz, przy sprzyjających okolicznościach, a więc poza sezonem, z Krakowa do Zakopanego dojechać można najszybciej w półtorej godziny. W sezonie - nawet w cztery. Na pociąg nie ma co liczyć - jedzie kilka godzin. Dzięki propozycji firmy Eagle Rail, te sto kilometrów pokonamy w 30 minut. Z podobnych udogodnień cieszą się już Japończycy, Niemcy i Amerykanie, niebawem zaczną z nich korzystać Brazylijczycy.

- Ten transport jest w użyciu od siedemdziesięciu lat i ani raz nie doszło do wypadku. Jest szybki, cichy i niezwykle punktualny. W Polsce chcemy wybudować najnowszą generację kolei, która w ciągu trzech dni może przewieźć 100 tysięcy osób w jedną stronę. Wpłynie to na rozwój regionu, rozwinie się turystyka, młodzi ludzie nie będą opuszczać Podhala - zachwala Romuald Mysłowski, koordynator projektu na Polskę.

Inwestor chciałby, by pierwsza tego typu trasa w kraju, prowadziła od lotniska w Balicach, przez Rabkę, Nowy Targ do Zakopanego, mniej więcej wzdłuż "zakopianki". Dodatkowo dwie odnogi trasy przebiegałyby przez Czarny Dunajec i Bukowinę Tatrzańską. Wokół Zakopanego kolej tworzyłaby pętlę, łącząc przystanki ulokowane w okolicznych miejscowościach lub u wlotu do dolin w Tatrzańskim Parku Narodowym.

- By poprowadzić linię, nie potrzebujemy wiele miejsca, zaledwie co 120 metrów około 2 metrów kwadratowych powierzchni ziemi pod podpory. Zatem trasa kolei mogłaby przebiegać na przykład pomiędzy dwoma pasami drogi - wyjaśnia Mysłowski.

W pół godziny z Krakowa pod Tatry

Kolejka nie tylko znacznie skróci podróż do Zakopanego, ale da zatrudnienie około 20 tysiącom osób. - Mimo że same wagony są w pełni zautomatyzowane i bezobsługowe, to jednak wiele osób znajdzie zatrudnienie przy stacjach wzdłuż całej trasy - zaznacza przedstawiciel Eagle Rail Romuald Mysłowski.

Ile takie cudo kosztuje? To zależy od długości trasy. Inwestor zarezerwował na budowę 2 miliardy dolarów. Jednak, jak zaznacza, nie wszystko będzie trzeba wydać. - Kolej jest w pełni ekologiczna. Napędzana jest prądem, ale dzięki turbinom rozstawionym na całej długości trasy sama generuje energię. A ta ekologiczność otwiera drogę do potężnych funduszy unijnych, które pokryją nawet 60 procent kosztów budowy - zapewnia Romuald Mysłowski.

Oszczędność energii wpływa również na obniżenie kosztów eksploatacji, a to - według przedstawicieli firmy - może oznaczać, że bilety będą tańsze od autobusowych nawet do 30 procent.

Piękna wizja nowatorskiego pociągu została zaprezentowana samorządowcom z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego oraz przedstawicielom miejscowych środowisk. Pomysł się spodobał, nie brakowało jednak wątpliwości. - Różnica temperatur na przykład między Poroninem a Kuźnicami dochodzi nawet do piętnastu stopni. Jak w takich warunkach kolej działa? - dopytywał się Andrzej Laszczyk, prezes Polskich Kolei Linowych.
Jak się okazuje, pociąg jest przygotowany na wszystko. - Instalacje są podgrzewane, tak że mróz nie wpływa na jego funkcjonowanie. Kolej jest odporna również na wiatr halny. Śnieg nie stanowi problemu, nie trzeba go odgarniać - wylicza Michael Meisser, szef firmy Eagle Rail.

Zadowolenia z tego, że inwestor właśnie na Podtatrzu chce wdrożyć w życie najnowocześniejszą technologię, nie ukrywa Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. I już widzi dla kolei dodatkowe zastosowanie. - Można by ją wykorzystać nie tylko jako transport, ale również jako kolej widokową, na przykład z Bukowiny Tatrzańskiej do Witowa wzdłuż Tatr. To też pomysł, który pasuje do naszej idei stworzenia pod Tatrami kurortu. Co prawda decyzja o powstaniu kolei leży po stronie rządu, jednak samorząd powiatu tatrzańskiego na pewno będzie te plany wspierał - zapewnia.

Przedstawiciele firmy Eagle Rail, z jej prezydentem Michaelem Meisserem na czele, są po rozmowach w Ministerstwie Infrastruktury. Jak zaznaczają, tam dostali zielone światło. Teraz czeka ich kolejna runda rozmów, tym razem w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie, z PKP oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, gdyż m.in. po ich terenach prowadziłaby najdogodniejsza trasa dla nowatorskiej kolei. Instytucje te mogłyby wejść w skład spółki tworzącej nową trasę.

Koncepcji na rozwiązanie problemu transportowego na Podhalu było wiele. W tym przypadku jedno jednak jest nowością - pomysł kolei napowietrznej nie ma wrogów. Sprzyjają mu bowiem nawet członkowie Federacji Obrony Podhala, których sprzeciw przyczynił się do zablokowania w zeszłym roku przebudowy "zakopianki".

Łukasz Razowski

[email protected]

POMYSŁÓW BYŁO WIELE - REALIZACJI MAŁO

Pomysłów na rozwiązania komunikacyjne pod Tatrami było przez szereg lat wiele. Chciano budować kolei elektryczną, tunele, lotnisko w Nowym Targu, rozjazdy w stolicy Podhala. Efekt jest jeden - zakorkowana "zakopianka" w czasie każdego sezonu turystycznego.

Jednym z rozwiązań byłoby wybudowanie lotniska dla ruchu pasażerskiego w Nowym Targu i poprowadzenie kolei do Zakopanego. Plany te sięgają jeszcze czasów przedwojennych. Nie pomogła nawet interwencja Indian z Florydy, którzy w 2005 roku szukali w Polsce miejsca na budowę lotniska i bardzo spodobało im się na Podhalu. Miało tu nawet powstać pole golfowe. Ostatnio też pojawił się poważny inwestor, jednak czeka na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu obecnego lotniska sportowego. Jak informował Marek Fryźlewicz, burmistrz Nowego Targu, plan głosowany będzie prawdopodobnie jesienią.

Tymczasem władze Zakopanego od kilku już lat planują wybudowanie lądowiska dla helikopterów. Miałoby powstać na obrzeżach miasta, w kierunku Poronina. Na razie ważne osobistości odwiedzające Tatry drogą lotniczą muszą korzystać z boisk piłkarskich.

Najprostszym rozwiązaniem na rozładowanie zakopianki byłoby ustawienie kilku tablic informujących o trasach alternatywnych. Mogłyby one kierować ruch z Nowego Targu pod Tatry przez Bukowinę Tatrzańską lub Czarny Dunajec. Do tej pory nikt pomysłu w życie nie wcielił, jednak Andrzej Kawecki, szef Biura Promocji Zakopanego, zapowiedział, że chce zorganizować w tej sprawie spotkanie.

Innym pomysłem był plan połączenia Tatr Polskich i Słowackich tzw. elektriczką. Jej trasa miała przebiegać pomiędzy miejscowościami turystycznymi po obu stronach granicy. Do tej pory naszych południowych sąsiadów najłatwiej jednak odwiedzać własnym samochodem.

Kilka lat temu chciano też wybudować tunel pod Tatrami, aby stworzyć między Polską a Słowacją zagłębie narciarskie. Nie zgodziły się na to władze Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Ministerstwo Środowiska. (RAL)

GŁOS SCEPTYKA

Ostrożny w ocenie tego typu pomysłów jest Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR". Zna firmę Eagle Rail, jednak zaznacza, że od pomysłu do wykonania długa droga. - Ja już od dziesięciu lat słyszę o pomysłach na budowę kolejek podwieszanych, które miałyby usprawnić komunikację. Podobne miały też powstać w Warszawie. Nie tak łatwo wybudować taką kolej, trzeba spełnić wiele wymogów, m.in. środowiskowych. Jeśli jednak jest firma, która ma pieniądze i chęć, by spełnić wszelkie wymogi, to nic nie stoi na przeszkodzie. Niech jednak najpierw zaprezentuje szczegółową analizę projektu - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski