Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwy kapłan

Redakcja

1948 r. Karol Wojtyła jako wikary w Niegowici Fot. PAP/reprodukcja

1946

10 STYCZNIA – pierwsze Zgromadzenie Ogólne ONZ, uczestniczyli w nim reprezentanci 51 państw.

3 MAJA – w Krakowie komunistyczne władze brutalnie stłumiły demonstrację w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.

1 LISTOPADA – Karol Wojtyła otrzymuje święcenia kapłańskie z rąk metropolity Adama Stefana Sapiehy.

2 LISTOPADA – ks. Karol Wojtyła odprawia mszę św. prymicyjną na Wawelu.

15 LISTOPADA – Karol wyjeżdża na studia do Rzymu.

1948

3 MARCA – w Warszawie rozpoczął się proces rtm. Witolda Pileckiego.

19 CZERWCA – kard. Wojtyła broni pracę doktorską.

8 LIPCA – młody ksiądz Wojtyła zostaje wikarym w Niegowici koło Gdowa. Uczy w szkołach wiejskich. Prowadzi wraz z ks. Ciubą Żywy Różaniec, zakłada kółko dramatyczne, bierze udział w organizowaniu komitetu budowy nowego kościoła.

12 LISTOPADA – papież Pius XII mianował prymasem Polski biskupa lubelskiego Stefana Wyszyńskiego.

15 GRUDNIA – podczas kongresu zjednoczeniowego PPS i PPR powstała PZPR.

1949

17 MARCA – przeniesienie z Niegowici do parafii św. Floriana w Krakowie.

MARZEC – debiut publicystyczny ks. Karola Wojtyły artykułem "Mission de France” w "Tygodniku Powszechnym”.

3 KWIETNIA – Kongres USA zatwierdził plan Marshalla.

1950

1 STYCZNIA – ks. Wojtyła zostaje członkiem zwyczajnym Towarzystwa Teologicznego w Krakowie.

1952

Ks. Wojtyła kontynuuje pracę w duszpasterstwie akademickim w kościele św. Floriana.

1953

21 STYCZNIA – w Krakowie przed sądem wojskowym rozpoczął się pokazowy proces księży kurii krakowskiej.

30 WRZEŚNIA – jednogłośnie Rada Wydziału Teologicznego UJ przyjmuje pracę habilitacyjną ks. Karola Wojtyły zatytułowaną: "Próba opracowania etyki chrześcijańskiej według systemu Maxa Schelera”.

 

DUCHOWA WIĘŹ

"Odprawiając prymicyjną Mszę św. w krypcie św. Leonarda pragnąłem uwydatnić moją żywą więź duchową z historią Narodu, która na Wzgórzu Wawelskim znalazła swą szczególną kondensację. Ale nie tylko to. Jest w tym fakcie także głęboki moment teologiczny.”

Jan Paweł II, "Dar i Tajemnica”

1946 r. Fot. Archiwum Kurii Metropolitalnej

Prawdziwy kapłan

– Zapamiętałam pierwsze spotkanie księdza wikarego z parafianami. Uczyłam się wówczas w liceum. Nowy wikary spotkał się z nami, żeby powiedzieć o wspólnocie ludzkiej. Że wydając sąd o bliźnich, najpierw powinniśmy osądzić siebie, swoje wady i grzechy. (…) To był prawdziwy kapłan. Ludzki i dla ludzi. Wrażliwy na piękno przyrody. Chodził z młodzieżą i samotnie na dalekie wycieczki. Modlił się gorliwie pod przydrożnymi figurami Matki Boskiej. Po prostu był z ludźmi, a nie obok ludzi. Zdarzyło się też, że tam, gdzie potrzebna była pomoc przy młocce, poszedł młócić. Młócił cepem w naszej stodole. Nasze zabudowania, znaczy Wyporków, stoją tam, gdzie stały – niedaleko kościoła. Pewnego razu, kiedy mój brat Stanisław młócił cały dzień cepem, przyszedł nasz wikary. Pomłócę – powiedział – a ty odpocznij. Wziął cep, podwinął sutannę i walił cepem aż się kurzyło.

Ze wspomnień Marii Trzaska z domu Wyporek

Duszą tego zespołu był ON

– Duszą tego zespołu, początkowo składającego się głównie z młodzieży akademickiej, był ON, naprzód wikary od św. Floriana, potem duszpasterz akademicki ze szlifami pracownika naukowego, a z biegiem czasu wybitny dostojnik kościelny. A "oni” i "one”, jak sami to podkreślają, byli zwyczajnymi młodymi ludźmi zajmującymi się coraz to intensywniej nauką i pracą, tyle że otwartymi na prawdę, dobro i właśnie na Niego, który tak jednym jak i drugim obdarzał wyjątkowo hojnie. (…) Byli to młodzi ludzie początkowo głównie studenci Politechniki sąsiadującej z kościołem św. Floriana i studentki z internatu sióstr nazaretanek przy ulicy Warszawskiej. W czasie ideologicznego nacisku lat stalinowskich usiłowali się oni oprzeć przemocy systemu komunistycznego, skupiając się wokół duszpasterstwa akademickiego. (…) Już wtedy miała zastosowanie ważna w Jego życiu i filozofii zasada osobowego daru, wzajemnego obdarowywania się osób połączonych więzami wspólnoty.

Kard. Stanisław Nagy, ze Wstępu do książki pt.: "Zapis drogi. Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły” Wydawnictwa św. Stanisława BM

Miłość pasterska

"Zakres działalności duszpasterskiej kapłana jest szeroki. W dodatku, kiedy pomyśli się o warunkach społecznych i kulturowych dzisiejszego świata, łatwo zrozumieć, że prezbiterom może zagrażać niebezpieczeństwo rozproszenia pośród wielu różnorakich zadań. Sobór Watykański II odkrył w miłości pasterskiej więź, która zespala ich życie wewnętrzne z działalnością zewnętrzną. Ta zaś miłość pasterska – głosi Sobór – wypływa głównie z Ofiary eucharystycznej, ponieważ całe życie prezbitera jest w niej zakorzenione. Jasne staje się zatem, jak bardzo ważne jest dla życia duchowego kapłana – nie wspominając już o dobru Kościoła i świata – ażeby stosował zalecenie soborowe dotyczące codziennej celebracji Eucharystii, która jest zawsze czynnością Chrystusa i Kościoła, nawet jeżeli wierni nie mogliby być przy tym obecni. Kapłan jest więc w stanie przezwyciężyć wszelkie rozpraszające napięcia, pojawiające się w ciągu dnia, znajdując w Ofierze eucharystycznej prawdziwe centrum swojego życia i posługi oraz duchową moc potrzebną do stawienia czoła różnorakim zadaniom pasterskim. Jego dni staną się wtedy prawdziwie eucharystyczne”.

Jan Paweł II, encyklika Ecclesia de EucharIstia o Eucharystii w życiu Kościoła

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prawdziwy kapłan - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski