Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynki odporne na wstrząsy

Redakcja
Japończycy są liderami w dziedzinie technologii antysejsmicznych. W wysokich budynkach stosują pod fundamentami rodzaj sprężynujących poduszek, które przenoszą i amortyzują drgania pionowe i poziome. Fot. Anna Sibistowicz
Japończycy są liderami w dziedzinie technologii antysejsmicznych. W wysokich budynkach stosują pod fundamentami rodzaj sprężynujących poduszek, które przenoszą i amortyzują drgania pionowe i poziome. Fot. Anna Sibistowicz
Według wstępnych szacunków, po trzęsieniu ziemi w rejonie wyspy Honsiu zostało zniszczonych około 21 tys. budynków. Siłą niszczącą było tsunami, które wdarło się kilka kilometrów w głąb lądu. Straty byłyby jeszcze większe, gdyby nie sprawdzone w Japonii przez stulecia technologie budowania, które potrafią uchronić budynki przed konsekwencjami wstrząsów sejsmicznych.

Japończycy są liderami w dziedzinie technologii antysejsmicznych. W wysokich budynkach stosują pod fundamentami rodzaj sprężynujących poduszek, które przenoszą i amortyzują drgania pionowe i poziome. Fot. Anna Sibistowicz

TECHNOLOGIE BUDOWLANE. Japończycy nauczyli się bronić przed skutkami trzęsień ziemi, ale nie przed tsunami

- O umiejętnościach japońskich budowniczych najlepiej świadczą kilkusetletnie pagody, które przetrwały kolejne trzęsienia ziemi. Szczyt ich konstrukcji wewnątrz jest obciążony wielkim palem, pełniącym rolę stabilizatora. Środek ciężkości budynku może się przesuwać pod wpływem wstrząsów, ale konstrukcja budynku pozostaje nienaruszona - mówi prof. Krzysztof Ingarden, architekt, który spędził w Kraju Kwitnącej Wiśni 1,5 roku podczas stażu doktoranckiego, a następnie rok w biurze bodaj najbardziej uznanego współczesnego japońskiego architekta Arata Isozaki.


R E K L A M A    D E W E L O P E R Ó W

MIESZKANIOWY AS: Krakowskie Kamienice Herbowe

GP-Investmens: APARTAMENTY PRZY BULWARZE


- Japończycy są przywiązani do lekkich, elastycznych szkieletowych konstrukcji drewnianych, które poddają się do pewnego stopnia przemieszczaniu pionowemu i poziomemu. W budownictwie jednorodzinnym to najbardziej rozpowszechniona technologia minimalizująca skutki częstych w tym regionie wstrząsów - dodaje prof. Ingarden.

Po bardzo silnym trzęsieniu ziemi w Kobe w 1995 r. do japońskiego prawa budowlanego wprowadzono nowe przepisy odnośnie wytrzymałości konstrukcji, które narzuciły inżynierom rygorystyczne normy dla wszystkich typów budynków i obiektów inżynierskich. Kilka lat później krakowskie biuro architektoniczne Ingarden & Ewy przygotowywało projekt budynku polskiej ambasady w Tokio. - To zaledwie trzykondygnacyjny obiekt, ale różnice w budowaniu widać nawet w tak małej skali. W przypadku polskiej ambasady zastosowaliśmy monolityczną, sztywną konstrukcję żelbetową, bez żadnych dylatacji. Sztywność i masywność tej konstrukcji sprawia, że jest odporna na odkształcenia. Współpracowaliśmy z japońskimi konstruktorami.

Zastosowali oni m.in. słupy konstrukcyjne o rozmiarach metr na metr. W warunkach polskich miałyby one rozmiar około 25 x 25 cm - zwraca uwagę Krzysztof Ingarden.

Utytułowany krakowski architekt przypomina zrealizowany w Japonii pionierski w latach 20. XX wieku projekt tzw. pływającego hotelu autorstwa słynnego architekta Franka Lloyda Wrighta. Budynek zbudowany z osobnych "pływających" członów, oparty na palach jako jeden z nielicznych oparł się kataklizmowi w 1923 r. zwanemu Wielkim Trzęsieniem Ziemi w Kanto.

- W tej chwili Japończycy stosują bardzo wyrafinowane technologie antysejsmiczne. W tej dziedzinie na świecie są liderami. W wysokich budynkach stosuje się np. amortyzatory pod fundamentami, rodzaj sprężynujących poduszek, które potrafią przenosić i amortyzować drgania pionowe i poziome. Obserwacja wysokich budynków podczas trzęsienia ziemi pokazuje, że wpadają one w - nazwijmy to - ruch wężowy. Równomiernie przenoszą wstrząsy od podstawy ku górze, w przód, w bok, odchylają się od środka ciężkości, ale nie wychylają poza obrys fundamentów. Mogą popękać, ale się nie zawalą. Japońscy konstruktorzy potrafią to precyzyjnie wyliczyć, a w laboratoriach badawczych skomplikowane modele konstrukcji poddawane są testom, często w skali 1:1 - mówi architekt.

Sztywne lub, w zależności od skali budynku, elastyczne konstrukcje, ciężar stabilizujący środek ciężkości budynku, amortyzatory lub walce pod fundamentami od lat zdają egzamin w Japonii, w której notuje się około 1000 wstrząsów rocznie.

- Z relacji moich japońskich znajomych, z którymi skontaktowałem się natychmiast po podaniu informacji o kataklizmie, wynika, że piątkowe trzęsienie ziemi miało skalę porównywalną z największym trzęsieniem w tym rejonie sprzed około tysiąca lat.

Jednak obecnie to nie wstrząsy, ale głównie kilkumetrowe fale tsunami tak dotkliwie zniszczyły Japonię. Przed wstrząsami Japończycy nauczyli się bronić, przed tsunami jest to na razie niemożliwe - kończy Krzysztof Ingarden.

Ewa Piłat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski