NOWY WIŚNICZ. Tak powstają muzea...
Przyjęcie daru, który w zdecydowanej większości stanowią obrazy autorstwa wybitnego malarza Stanisława Klimowskiego, potwierdził swoim podpisem burmistrz Stanisław Gaworczyk. Dyrektorka muzeum Renata Jonak zapewniła zaś, że zgodnie z wolą ofiarodawczyni przekazane placówce przedmioty (są wśród nich także meble używane przez artystę) znajdą się w stałej ekspozycji tworząc Salę Stanisława Klimowskiego.
Strony umowy bez zastrzeżeń zgodziły się z podanym przez notariusza szacunkiem wartości darowizny na 50 tysięcy zł.
Dla wszystkich uczestników i świadków wydarzenia odbywającego w sali wypełnionej już obrazami najważniejsze było to, że pozostają one w Nowym Wiśniczu, w mieście, które do tego stopnia urzekło artystę, że nazywano go "wiśniczaninem z wyboru". Mimo, iż ostatnie lata życia Stanisław Klimowski spędził w Katowicach, to właśnie przy wiśnickim rynku rodzina urządziła muzeum biograficzne.
Przez lata było ono miejscem przypominającym najważniejsze dokonania artystyczne malarza i jego związki z wiśnicką ziemią. Spore zainteresowanie wzbudzały też urządzane cyklicznie wystawy czasowe pokazujące w monograficzny sposób różne okresy twórczości Klimowskiego, jego fascynacje porterem i pejzażem, wizje historiozoficzne, stosunek do religii itd.
Prywatne muzeum przestało istnieć, gdy synowa artysty Jadwiga Klimowska uznała, że ze względów zdrowotnych nie jest już w stanie podołać obowiązkom kustosza. Kontynuacją misji tamtej placówki było wypożyczenie części obrazów muzeum samorządowemu. W sobotę depozyt zmienił się w dar...
Należy mieć nadzieję, że Sala Klimowskiego stanie się także sukcesorką wystaw czasowych urządzanych w muzeum biograficznym. Ich zapowiedź stanowił towarzyszący sobotniej uroczystości wernisaż malarstwa Michała Klimowskiego (wnuka Stanisława Klimowskiego), który w latach 70. był scenografem i dekoratorem w "Piwnicy pod Baranami" w Krakowie, a następnie podjął pracę w Zespołach Filmu Polskiego, jako scenograf, dekorator wnętrz i kostiumolog. Równolegle projektował i realizował prace z zakresu wystawiennictwa i architektury wnętrz.
- Warto kontynuować ten sposób poznawania tego jak talent Stanisława Klimowskiego promieniował w jego rodzinie. Od wystawy "K & 4K", której tytuł należy przetłumaczyć "Klimowski i czworo Klimowskich" minęło już sześć lat, a pokazała ona, że potomkowie zmarłego w 1982 roku malarza także mają rozmaite talenty plastyczne...
Przemysław Konieczny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?