Fot. Arkadiusz Fularski
Po pierwsze można zaprzestać przepompowywania przez wały wody w Hebdowie. W tej miejscowości przez kilka dni strażacy przy użyciu kilkunastu pomp usiłowali zapobiec zalaniu ujęć wody i oczyszczalni ścieków. Od wczoraj wyręcza ich natura. Woda na nowobrzeskich i hebdowskich błoniach jest wyższa niż poziom rzeki i dzięki temu może spływać sama.
Konsekwencja druga jest taka, że na terenach w pobliżu wałów, można rozpocząć wypompowywanie wody z podtopionych gospodarstw. Wcześniej takie działania często były bezcelowe. - Woda w piwnicach przeważnie nie była efektem zalania, tylko wysokiego poziomu wód gruntowych. W tej sytuacji efekty wypompowywania byłyby bardzo krótkotrwałe. Gdy śluzy się otwarły, poziom wód gruntowych będzie opadał, a tym samym po wypompowaniu nie powinna się pojawiać znowu - tłumaczy komendant powiatowy PSP w Proszowicach bryg. Zbigniew Kacała.
Mimo spadku poziomu wody, w gminie Koszyce nadal obowiązywał wczoraj alarm przeciwpowodziowy, a w Nowym Brzesku stan pogotowia przeciwpowodziowego.
(ALG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?