Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły "Cesarz Atlantydy"

PG
Krakowska inscenizacja "Cesarza Atlantydy" skłania do refleksji na sensem życia i śmierci Fot. Jerzy Cebula
Krakowska inscenizacja "Cesarza Atlantydy" skłania do refleksji na sensem życia i śmierci Fot. Jerzy Cebula
Premierą "Cesarza Atlantydy" Victora Ullmanna w wykonaniu artystów Opery Krakowskiej rozpoczął się XV Międzynarodowy Festiwal i XIII Konkurs im. Ady Sari w Nowym Sączu.

Krakowska inscenizacja "Cesarza Atlantydy" skłania do refleksji na sensem życia i śmierci Fot. Jerzy Cebula

FESTIWAL. Premiera na początek konkursu Ady Sari w Nowym Sączu

W Małopolskim Centrum Kultury "Sokół" do rywalizacji przystąpiło wczoraj ponad 70 młodych śpiewaków z kilkunastu krajów. Jury, któremu tradycyjnie przewodniczy prof. Helena Łazarska, rozpoczęło przesłuchania. Konkurs odbywa się w trzech etapach. Zwycięzców poznamy w najbliższą sobotę podczas koncertu laureatów. Na najlepszych czekają główne nagrody - po 22 tys. zł (osobno głosy żeńskie i męskie).
Początek festiwalu należał do Opery Krakowskiej. Zaprezentowała ona spektakl niezwykły z kilku powodów. "Cesarz Atlantydy lub odmowa śmierci" - utwór ten skomponował w obozie koncentracyjnym w Teresinie Victor Ullmann, czeski twórca pochodzenia żydowskiego. Libretto napisał jego przyjaciel Peter Kien. Obaj autorzy zginęli w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau w 1944 r. Ich dzieło ocalało z wojenne pożogi dzięki jednemu z więźniów. Po wielu latach zostało odnalezione w Londynie.
W Polsce widowisko to - filozoficzną i metafizyczną przypowieść o zmaganiach między życiem a śmiercią, z wieloma symbolicznymi odniesieniami do rzeczywistości wojennej - po raz pierwszy wystawiła Warszawska Opera Kameralna. W Krakowie wyreżyserowała je Beata Redo-Dobber.
W sądeckiej premierze w partiach solowych wystąpili m.in. laureaci wcześniejszych Konkursów im. Ady Sari: Anna Lubańska, Agnieszka Tomaszewska, Adam Zdunikowski i Stanisław Kierner.
W sobotę w "Sokole" obejrzeliśmy "Łucję z Lammermoor" Gaetano Donizettiego w wykonaniu teatru z Debreczyna na Węgrzech (reżyseria Marco Spada). W tytułowej roli wystąpiła koreańska śpiewaczka Jee Hye Sohn.
(PG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski