Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wnuk kucharza Lenina

Moskwa
Ojciec niemal przez całe zawodowe życie pracował jako majster w zakładach kolejowych im. Jegorowa w Leningradzie. Na skutek ran odniesionych podczas obrony miasta przed hitlerowcami kulał do końca życia. Umarł właśnie wtedy, gdy jego syna mianowano na stanowisko premiera Rosji w sierpniu 1999 r. Matka, prosta kobieta (pracująca jako dozorczyni i sprzątaczka), też nie dożyła tych dni.

Barwna biografia byłego szefa służb specjalnych

     Aby uniknąć dziennikarskich dociekań co do swej biografii, Putin sam się przyznał, iż jego dziadek był - od końca I wojny światowej - kucharzem Lenina, a później Stalina.
     Dwaj bracia Władimira zmarli w wieku niemowlęcym, jeden z nich na dyfteryt, podczas blokady Leningradu.
     Pierwsza narzeczona Putina do urzędu stanu cywilnego nie doszła, mimo już uszytej sukni ślubnej i garnituru dla narzeczonego. Podobno Władimir przeżywał to ciężko, choć starannie ukrywał emocje. Kamienną twarz miał Putin w 1994 roku, kiedy jego żona Ludmiła (ożenił się dopiero mając 30 lat, ze stewardesą z Kaliningradu) ranna w wypadku samochodowym umierała w zwykłym szpitalu. Lekarze nie dostrzegli złamania podstawy czaszki u tak ważnej pacjentki której mąż był wtedy zastępcą mera Petersburga. Jurij Szewczenko (naczelnik kliniki wojskowej tego miasta), który uratował jej życie jest dziś ministrem zdrowia.

Służba

     Był szpiegem KGB w Niemczech, i choć podobno byli lepsi, Putin w ciągu czterech lat dwukrotnie awansował. Zasłużył sobie na zaufanie mera Petersburga, demokraty Jurija Sobczaka, wykładowcy na Wydziale Prawa Uniwersytetu Petersburskiego, który mianując go swym zastępcą powiedział: - To nie człowiek KGB, to mój uczeń.
     W KGB (przemianowanym na FSB) pracował Putin ponad 20 lat, aż w 1998 r. został dyrektorem tej instytucji. Niemal równocześnie został także sekretarzem Generalnym Rady Bezpieczeństwa przy prezydencie Rosji.

"Trust Dwudziesty"

     Tak nazywało się petersburskie przedsiębiorstwo budowlane, na którego konto spływały miliardy rubli, jako że zadania firmy były, zgodnie ze statutem, wielkie: "budowa i rekonstrukcja obiektów przemysłowych i domów mieszkalnych oraz obiektów kulturalnych w Rosji i za granicą". Szczególnie za granicą. Na czele Komitetu ds. Stosunków z Zagranicą petersburskiego merostwa był Władimir Putin. Kontrola organów finansowych przeprowadzona w "Dwudziestym truście" w 1995 r. dała początek wszczęciu sprawy karnej. Przedsiębiorstwo to otrzymało od miasta 23 mld rubli w postaci kredytów (oprocentowanych na 6 proc., podczas gdy kredyty oprocentowane były wówczas na 150 - 200 proc.) i pożyczek. Firma udokumentowała wydatki na zaledwie miliard rubli. Osobisty podpis Putina znalazł się pod rozporządzeniem przekazującym "Dwudziestemu trustowi" ok. 200 mln dolarów na rekonstrukcję... monastyru żeńskiego w Izraelu. Większość sum przelano na konta banków hiszpańskich, gdzie w miejscowości Torreviecha powstał luksusowy kompleks hotelowy "La Palma" (sam projekt kosztował pół miliona dolarów). To, że petersburska "wierchuszka" mieszkała i żyła luksusowo tłumaczy się samo przez się. Odbudowanie sauny, która spłonęła w 1997 r. w "pałacyku" pod Petersburgiem, kosztowało ok. 60 tys. dolarów. Sauna spaliła się w domu państwa Putinów.

Koledzy

     Współpracownicy Putina, nazywani petersburskim desantem na Kremlu, rekrutują się ze służb specjalnych. Najważniejszy, jeśli idzie o funkcję to Siergiej Iwanow - sekretarz Rady Bezpieczeństwa, a jeśli idzie o "dostęp do Putina" to kierownik prezydenckiej administracji Dmitrij Kozak. Kremlowski intendent - Władimir Kożin był jednym ze wspierających "Dwudziesty trust". Kierownik Centrum Prac strategicznych Herman Greff zapowiada, że "Rosja będzie na poziomie Brazylii za 10 lat".
KRYSTYNA KURCZAB-REDLICH - (Moskwa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wnuk kucharza Lenina - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski