Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto napisał "Mazurek Dąbrowskiego"

WOJ
Kontrowersją tą zajął się teraz Andrzej Załuski w swojej interesującej, nowej książce: Zagadka "Mazurka Dąbrowskiego". Sprawa detektywistyczna z osiemnastego wieku. (Kunzli Publication, Londyn 1999). Jej autor jest nie tylko doświadczonym muzykiem, ale ma też dobre wyczucie epoki oraz ludzi przełomu XVIII i XIX wieku, co już wykazał dwa lata temu w swojej anglojęzycznej biografii poświęconej Ogińskiemu. Nie jest Zagadka "Mazurka Dąbrowskiego" dziełem naukowym, w pewnym sensie jest to tomik dyletancki, jednakże oparty na dobrej znajomości tematu oraz na źródłach rękopiśmiennych i drukowanych. Zasadnicza teza Załuskiego to ta, że Ogiński - niepospolity talent muzyczny tamtej epoki - skomponował "Mazurek Dąbrowskiego" w kwietniu 1797 roku w Paryżu i że słowa "Mazurka" napisał prawdopodobnie także Ogiński wespół z Wybickim.

Wybicki czy Ogiński?

 Od czasu do czasu odżywają kontrowersje między historykami i muzykologami, kto rzeczywiście napisał melodię "Mazurka Dąbrowskiego", naszego narodowego hymnu. Powszechnie przyjęto, że słowa wyszły spod pióra Józefa Wybickiego. Jeśli chodzi o muzykę, to tu akurat bywało różnie. Leonard Chodźko w roku 1835 przypisał melodię także Wybickiemu, chociaż później rozwinął się spór trwający stulecie między zwolennikami Wybickiego i Michała Kleofasa Ogińskiego, jego najpoważniejszego konkurenta w tej sprawie. Inne jeszcze osoby - spoza kręgu znawców tematu - twierdziły, iż wprowadzono starą melodię ludową, przywołując pamięci kurantowy zegar Pusłowskich, który podobną melodię grał.
 Książka Załuskiego ma 62 strony, autor naświetla spory dzielące emigrację w okresie legionów, rozstrząsa złożone stosunki między Wybickim a Ogińskim, bada nieznane dotychczas rękopiśmienne kopie listów Ogińskiego do Chodźki, wyjaśnia zamieszania wywołane przez powikłaną polemikę wokół "Mazurka" oraz analizuje układ muzyczny samej melodii "Mazurka". Ustala nieoczekiwane powiązania oraz ujawnia sprzeczności w ewidencji, a to co pisze - budzi zaufanie. Dla historyka bardzo wartościowym jest odkrycie przez autora książki listów Ogińskiego z 1829 roku do swego ongiś sekretarza Chodźki, przechowywanych w moskiewskim Gosarchiwie. Na ich podstawie można wysnuć wniosek, że Chodźko w swoich dziełach historycznych świadomie zatuszował - najprawdopodobniej z powodów politycznych - wkład Ogińskiego w sprawę Legionów Polskich i "Mazurek".
 W paryskich kołach rewolucyjno-patriotycznych źle widziano Ogińskiego, który wrócił na Litwę po 1798 roku i następnie związał się w sprawie polskiej z carem Mikołajem I. Niewygodnie było uznać rolę "odszczepieńca" w tak arcypatriotycznej sprawie jak "Mazurek Dąbrowskiego".
 Wywody Andrzeja Załuskiego, w prostej linii potomka Michała Kleofasa Ogińskiego, brata Iwo Załuskiego, który w październiku ubiegłego roku był gościem Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. M.K. Ogińskiego w Miechowie i gminnych władz samorządowych, to pobudzający wkład do badań nad genezą polskiego hymnu narodowego. Wkład, którego nie będą mogli zlekceważyć ani historycy ani muzykolodzy polscy.
 Andrzej Załuski, doświadczony muzyk, badacz epoki przełomu XVIII-XIX wieku, a także pisarz, będzie w dniach 24-25 lutego gościem Miechowa i Krakowa. Znów zapowiadają się gorące dysputy, które z pewnością nie rozwieją wąpliwości kto był pierwszy, a kto drugi w wyścigu po laury kompozytorskie naszego narodowego hymnu. Ale pobyt i naukowo-detektywistyczna otoczka z tym związana zapowiadają się nader interesująco.
  (WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski