Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień świstaka

Redakcja
W stanowisku przekazanym wczoraj Lech Kaczyński "wzywa do powściągnięcia emocji w debacie publicznej". Zdaniem prezydenta "stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska dawało nadzieję na zawarcie koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, oczywiście przy uwzględnieniu wyników ostatnich wyborów parlamentarnych". W dokumencie, przekazanym przez Kancelarię Prezydenta, podkreślono jednak, że "nastąpiła cała seria wypowiedzi działaczy PO, w tym wiceprzewodniczącego PO Jana Rokity, z których wynika, że nie wszyscy liderzy Platformy wykazują dobrą wolę konieczną dla osiągnięcia porozumienia koalicyjnego". (PAP) Dziś zdecydują się losy Sejmu. Od kształtu budżetu, który ma być przyjęty podczas rozpoczynających się właśnie obrad, władze PiS uzależniają czas trwania kadencji. Nie wiadomo natomiast, czy i kiedy powstanie jakakolwiek koalicja.

Były spotkania, nie było przełomu

W**stanowisku przekazanym wczoraj Lech Kaczyński "wzywa do**powściągnięcia emocji w**debacie publicznej". Zdaniem prezydenta "stanowisko przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska dawało nadzieję na**zawarcie koalicji z**Prawem i**Sprawiedliwością, oczywiście przy**uwzględnieniu wyników ostatnich wyborów parlamentarnych". W**dokumencie, przekazanym przez Kancelarię Prezydenta, podkreślono jednak, że "nastąpiła cała seria wypowiedzi działaczy PO, w**tym wiceprzewodniczącego PO Jana**Rokity, z**których wynika, że nie wszyscy liderzy Platformy wykazują dobrą wolę konieczną dla osiągnięcia porozumienia koalicyjnego".**(PAP)**

Dziś zdecydują się losy Sejmu. Od kształtu budżetu, który ma być przyjęty podczas rozpoczynających się właśnie obrad, władze PiS uzależniają czas trwania kadencji. Nie wiadomo natomiast, czy i kiedy powstanie jakakolwiek koalicja.

Poniedziałek nie przyniósł przełomu w sytuacji na polskiej scenie politycznej. Szef PO Donald Tusk wątpi już w możliwość rozpoczęcia poważnych rozmów między Platformą a PiS w sprawie koalicji. Trwają natomiast rozmowy o umowie programowej pomiędzy PiS a Samoobroną.
Prezydent Lech Kaczyński kontynuuje rozpoczęte w ubiegłym tygodniu konsultacje dotyczące m.in. sytuacji związanej z uchwalaniem budżetu. Wczoraj spotkał się z przedstawicielami Samoobrony i SLD. Po spotkaniu w Pałacu Prezydenckim szef Samoobrony Andrzej Lepper oświadczył, że "czas destabilizacji i niepewności powinien się zakończyć". - Jest w__Sejmie większość, która chce stabilizacjii - jak dodał - tę większość reprezentuje także Samoobrona. _Według niego prezydent jest "daleki" od rozpisania nowych wyborów. Lepper dodał, że ze strony jego partii raczej nie będzie większych problemów z poparciem budżetu. -Wszystko, co ostatnio dzieje się wpolityce przypominafilm "Dzień świstaka". Tam wraz zpoczątkiem nowego dnia ta sama historia powtarzała się poraz kolejny. Dziś wpolityce zaczynamy dzień świstaka poraz siedemnasty - stwierdził Roman Giertych, trochę zmęczony sytuacją na scenie politycznej.
W tej chwili łatwiej jest przewidzieć, jakie cyfry padną podczas środowego losowania Dużego Lotka niż ustalić z jakimkolwiek prawdopodobieństwem, kto, z kim i na jakich warunkach się porozumie. Każdy dzień zaczyna się tak samo. Najpierw konferencje prasowe, na których politycy ogłaszają swoje warunki i propozycje, a potem poufne rozmowy.
Na scenie politycznej wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie. Pojawiły się kolejne przecieki dotyczące zmian w rządzie. Według nieoficjalnych informacji Kazimierza Marcinkiewicza miałby zastąpić przedsiębiorca Roman Kluska.
-
Roman Kluska miał propozycję objęcia stanowiska ministra przemysłu wrządzie. Nie przyjął jej jednak. Nie ma najmniejszych powodów, dla których miałaby nastąpić zmianapremiera. Kazimierz Marcinkiewicz świetnie daje sobie radę, ma wysokie poparcie społeczne ioby tak dalej - zapewniał szef PiS Jarosław Kaczyński. Polityk przekonywał, że informacja jest wymysłem jednego z tygodników.
Nie wszyscy mu jednak wierzyli.
-
To są komunikaty, które płyną każdego dnia odJarosława Kaczyńskiego - mówił Donald Tusk. -Jestem zażenowany, że muszę komentować kolejne fantazje polityków PiS. Zaraz się okaże, że premierem będzie Roman Kluska, wicepremierem Jan Krzysztof Bielecki, aministrem kultury Doda Elektroda - dodał szef PO.
Nagle zaczęły się psuć także układy w potencjalnej koalicji narodowo-socjalnej. Jeszcze w piątek PSL i LPR chciały podpisać proponowany przez Jarosława Kaczyńskiego układ nazywany "paktem stabilizacji". Umowa przewiduje półroczne bezwarunkowe poparcie dla rządu, a potem dopiero rozmowy o koalicji. W poniedziałek entuzjazm koalicjantów osłabł.
-
Popatrzymy, jak wyglądają rozmowy Kaczyńskiego zPO. Dopiero potem zdecydujemy, co dalej - powiedział jeden z liderów ludowców.
Samoobrona jest gotowa podpisać umowę, ale nie ma gwarancji, że będzie jej przestrzegać.
-
Możemy wciągu tygodnia umowę zerwać. Ten pakt to nie jest cyrograf, to są luźne umowy_ - ogłosił Andrzej Lepper.
Nic dziwnego, że w tej sytuacji PiS po raz kolejny w ciągu ostatnich dni ogłosił chęć rozmowy z Platformą Obywatelską. Wczoraj po południu sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna spotkał się z wiceszefem PiS Adamem Lipińskim. Jak powiedział Schetyna, spotkanie miało na celu "ustalenie scenariusza być może następnych rozmów". Dodał, że następne spotkanie odbędzie się jeszcze w tym tygodniu.
- _Zaczęliśmy rozmawiać. Czy te rozmowy dwóch ludzi z
dwóch rożnych partii, dość zantagonizowanych ostatnio, przełożą się nacoś większego, zależy nie tylko odnas, ale odatmosfery wewnątrz obu klubów, odliderów także_ - powiedział Schetyna.
(YAN, PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski