Znawcy przedmiotu mówią o nim, iż był pierwszym zawodowym fotografem na terenie Dobczyc. Dzięki mikrej posturze oraz niezwykłej żywotności oraz dzięki nazwisku przez tubylców nazywany był "Szczygieł", a fotografie swoje zwykł ozdabiać pieczątką Zakład art. fotograf. "Leon Szczygol" Dobczyce.
Pamięć o Szczygolu nie uległa jednak rozproszeniu. Na artykuł w "Dzienniku Polskim" sprzed 2 lat zareagowała Stefania Jakubowska, rodowita dobczycanka, działająca w czasach okupacji hitlerowskiej w Dobczycach w podziemiu AK jako sanitariuszka. 87-letnia dzisiaj kobieta opowiada tak, jakby to wszystko działo się wczoraj.
- Leon "Szczygol" pochodził z rodziny amerykańskiej, jego małżonka, typowa Żydówka, miała na imię Rachela. Córka Eda była brunetką o ciemnych oczach, a Syda - blondynką o jasnych oczach. Były one niepodobne do Żydów. Prawdziwym przyjacielem tej rodziny był mój ojciec Andrzej. Szczygol oprócz zamówień na okolicznościowe zdjęcia fotografował widoki miasteczka, które były następnie sprzedawane jako kartki widokowe. Wiosną 1942 r. została zarządzona ewakuacja ludności żydowskiej. Córka fotografa była wówczas w Bochni, błagała o pomoc, odwiedził ją mój brat Stanisław, ale nie wolno mu było jej zabrać. Żona Leona z osobistym bagażem udała się natomiast na Rynek w Dobczycach, skąd zawieziono Żydów do Wieliczki, a następnie do Bełżca. Dla Leona i jego syna Mońka - mój ojciec, który miał zakład stolarski, zrobił kryjówkę w pewnej piwnicy, a potem nawet w domu.
Do pracowni ojca przychodziło sporo ludzi, w tym Niemcy. Leon, słysząc mowę niemiecką, wystraszył się i postanowił szukać schronienia gdzie indziej. Pamiętam ten wczesny poranek w 1942 r. - miałam wtedy niecałe 22 lata - ojciec nas obudził, abyśmy pożegnali odchodzących bez celu ludzi. Szli przez wikliny wzdłuż Raby w stronę Gdowa, gdy jakaś kobieta zauważyła ich i doniosła o tym policji. Tego samego dnia nad Rabą w Gdowie wykonano na nich wyrok.
(ADOM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?