Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miśkiewicz jedzie do Ascoli

MAS
Ostatni tydzień przyniósł niesamowite zmiany w życiu nastolatka z podkrakowskich Bolechowic. W ubiegłą sobotę wyjechał na tygodniowe testy do Włoch. - Byłem dzień w Lazio Rzym i trzy dni w Ascoli. W tym drugim klubie wziąłem udział w meczu sparingowym drużyny młodzieżowej z pierwszym zespołem, występującym w Serie A. Miałem mnóstwo okazji do pokazania, co umiem, bo ligowcy mieli gigantyczną przewagę nad młodzieżą. Co chwilę byłem w opałach i chyba nieźle mi poszło, bo po tym spotkaniu Włosi natychmiast zaczęli mnie o wszystko wypytywać, skąd przyjechałem, czy występuję w drużynie narodowej. To, że jestem z Krakowa, miasta Jana Pawła II, zrobiło na nich wrażenie. Złożono mi propozycję podpisania kontraktu. Trzeba to zrobić szybko, bo okienko transferowe zamyka się tam 31 stycznia. Natychmiast zdecydowałem się na jego podpisanie, wszystko brzmi dla mnie jak sen.

Bramkarz Kmity podpisze kontrakt z włoskim zespołem Serie A

18-letni bramkarz Kmity Zabierzów Michał Miśkiewicz podpisze kontrakt z klubem włoskiej Serie A - Ascoli. Ma zostać najpierw wypożyczony na pół roku.

Niedziwne, że tak brzmi, skoro Miśkiewicz zaczął trenować piłkę nożną w Kmicie w II klasie gimnazjum, czyli właściwie niecałe cztery lata temu, kiedy zespół grał jeszcze w IV lidze. Miał ku temu znakomite warunki, teraz mierzy 193 cm wzrostu: -Byłem dobrze prowadzony przez trenera Janusza Sputę, potem szybko trafiłem natreningi zseniorami najpierw doDariusza Wójtowicza iMaksymilianaCisowskiego, potem doJerzego Kowalika. Właśnie drugi rok występów Kmity wIIIlidze był dla mnie czasem największego rozwoju. Byłem wypożyczony doŚwitu Krzeszowice, awostatnim czasie doTramwaju. Przytrenerze Robercie Orłowskim też się wiele nauczyłem.
Bramkarz Kmity, jedyny prawdziwy wychowanek klubu, wyjechał do Włoch wynaleziony przez jednego z włoskich skautów, pobyt miał znakomicie zorganizowany. Nastolatek wczoraj wrócił do Polski, w ciągu kilku dni musi załatwić wszystkie sprawy związane z wyjazdem, zdąży nawet zmienić szkołę: -Nie zamierzam zostawiać nauki napóźniej, jest dla mnie bardzo ważna. Dlatego zmienię szkołę zLiceum nrIXwKrakowie naSMS, będę miał tu indywidualny tok nauki. Jestem wIIklasie. Muszę też uczyć się języków, zangielskim jest nieźle, niestety, Włosi mówią tylko po____włosku, mam mieć lekcje języka.
Na razie Miśkiewicz trafi do zespołu młodzieżowego Ascoli. - Powiedziano mi, że jeśli będę dobry, to nawet wciągu miesiąca mogę siąść naławce pierwszego zespołu, który teraz zajmuje ostatnie miejsce wSerie A. To może lepiej, że trafiam dosłabszego zespołu, bo łatwiej mi będzie się pokazać. Potym, co widziałem nakilku treningach iwsparingu nasze najlepsze zespoły ligowe miałyby kłopot zwygraniem zostatnim zespołem tamtej ligi. Różnica worganizacji klubu jest kosmiczna. Inaczej też traktuje się młodych piłkarzy, wPolsce przechodzimy niezłą szkołę odstarszych zawodników, to się odbija potem napsychice. Tam nikt na____nikogo nie krzyczy, trenerzy spokojnie wszystko tłumaczą - mówi nastolatek.
Jego szybką wyprowadzką najbardziej martwi się mama. - Reszta rodziny też jest wszoku, robili sobie ze mnie żarty, że mnie kupią doLiverpoolu ibędę pewnie drugim Dudkiem. No ikto wie? - śmieje się. (MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski