Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy operować halluksy?

Redakcja
Zdeformowane, bolące stopy, na które coraz trudniej znaleźć odpowiednie obuwie - to najczęstszy powód, dla którego pacjentki odwiedzają specjalistów ortopedów. - Mam halluksy - oświadczają w progu, nawet nie zdając sobie sprawy, że pod popularną nazwą kryje się zespół schorzeń, nazywanych przez lekarzy zespołem stopy wrażliwej.

Nasze zdrowie: Zespół stopy wrażliwej

- Każdy problem ze stopami jest inny i powinniśmy go konsultować indywidualnie - przekonuje specjalista ortopeda i chirurg urazowy dr Igor Zwinczewski. Najczęstszą przyczyną bólu jest występowanie palucha koślawego lub tzw. bunion, ale może to być także płaskostopie poprzeczno-podłużne lub neuropatia nerwu piszczelowego.
Schorzenia te dotykają najczęściej kobiety. Na sto pacjentek przypada zaledwie jeden mężczyzna. Trudno powiedzieć, z czego konkretnie biorą się problemy, najbardziej prawdopodobne jednak wydają się uwarunkowania genetyczne oraz chodzenie w niewygodnych, zbyt wąskich butach. - Poza tym w życiu kobiety występują okresy, w których stopy szczególnie są narażone na deformacje. Są to zwłaszcza ciąża i klimakterium - tłumaczy doktor Zwinczewski.
Istnieje wiele metod leczenia popularnych halluksów. Kiedyś ich dobór uzależniony był głównie od wieku pacjentki. Dziś, kiedy dowiedziono, że stopień deformacji nie jest uwarunkowany wiekowo, lekarze proponują leczenie w zależności od potrzeb indywidualnych. - Nie polecam od razu zabiegu operacyjnego - mówi ortopeda. - Najpierw pytam pacjentkę, w jakim stopniu deformacja utrudnia jej normalne życie. Jeśli w drobnym, proponuję obserwację lekarską. Uprzedzam także, że zabiegu nie da się wykonać "na zapas", zanim deformacja się powiększy. Korygujemy tą metodą już powstałe zmiany - dodaje.
Wśród zabiegów operacyjnych najpopularniejsze są ostatnio osteomie kości śródstopia i alloplastyki stawu śródstpono-paliczkowego np. metodą alloplastyki resekcyjnej Maxa Brandesa. Przeprowadza się je w znieczuleniu miejscowym, w warunkach ambulatoryjnych. Jego pozytywną stroną jest również krótki czas dochodzenia do zdrowia i samodzielności. Doktor Zwinczewski od 1997 roku wykonał już ponad 1,8 tys. takich zabiegów. Jak dotąd - zapewnia - skarg było mniej niż 0.1 proc. - W dzisiejszych czasach mało kto może sobie pozwolić na kilkutygodniowe unieruchomienie w gipsie i długą rehabilitację - tłumaczy. Zaznacza jednak, że nie istnieje jedna doskonała metoda leczenia zespołu stopy wrażliwej. - Ilu specjalistów, tylu zwolenników każdej z nich - podsumowuje.
MARIA WŁODKOWSKA-BANAŚ**

Na zespół stopy wrażliwej najczęściej cierpią kobiety. Na sto pacjentek przypada zaledwie jeden mężczyzna. Przyczyną schorzenia są najprawdopodobniej uwarunkowania genetyczne oraz chodzenie w niewygodnych, zbyt wąskich butach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski