MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Armia zdobywa Tatry i Beskidy. Ale tylko w celach szkoleniowych.

PIOTR SUBIK
Podhalańczyk podczas szkolenia wysokogórskiego w Tatrach FOT. ARCHIWUM 21. BRYGADY STRZELCÓW PODHALAŃSKICH
Podhalańczyk podczas szkolenia wysokogórskiego w Tatrach FOT. ARCHIWUM 21. BRYGADY STRZELCÓW PODHALAŃSKICH
WOJSKO. Kursy lawinowe i wspinaczkowe w Tatrach, jazda na nartach w Beskidach albo Bieszczadach, często pod okiem doświadczonych instruktorów, m.in. z TOPR. Tak w Małopolsce szkolą się żołnierze jednostek wojskowych z całego kraju.

Podhalańczyk podczas szkolenia wysokogórskiego w Tatrach FOT. ARCHIWUM 21. BRYGADY STRZELCÓW PODHALAŃSKICH

Przełom stycznia i lutego, Gorce. Najpierw sześciogodzinny marsz z Nowego Targu na Turbacz (1310 m), potem szkolenie narciarskie, wreszcie zajęcia taktyczne (m.in. skryte przemieszczanie się, marsze na orientację, zakładanie stanowisk obserwacyjnych). Na zakończenie wspinaczka, szkolenie medyczne, marsz kondycyjny i bytowanie w warunkach ekstremalnych, w głębokim śniegu i w temperaturze grubo poniżej zera. Tak wyglądało zgrupowanie strzelców wyborowych z pododdziałów 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Wędrzyna.

Mniej więcej w tym samym czasie w Tatrach swoje umiejętności podnosili zwiadowcy z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. Ubrani na biało, na nartach, wędrowali przez Halę Gąsienicową i Nosal (1206 m), gdzie ćwiczyli techniki zjazdowe na linach w pełnym oporządzeniu oraz poruszanie się z rakami i czekanami, a później - w Jaskini Mylnej - ewakuację rannego. Pomocą służyli im ratownicy TOPR.

- Odbywają się czasem takie szkolenia, zwykle zgodnie z programem, który przygotowuje wojsko. Uczymy ich podstawowych rzeczy - wiedzy o górach, posługiwania się sprzętem, zasad przetrwania, ale o szczegółach nie chciałbym mówić - stwierdza Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.

Wiadomo też, że pod okiem TOPR - lub instruktorów wysokogórskich z nim związanych - szkolą się w Tatrach również "specjalsi", m.in. z GROM-u i Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Prowadzone są dla nich kursy lawinowe i wspinaczki wysokogórskiej. - To umiejętności, które powinien posiadać każdy nasz żołnierz, dlatego mocno idziemy ze szkoleniem w tym kierunku - przyznaje ppłk Ryszard Jankowski z Dowództwa Wojsk Specjalnych. To o tyle łatwe, że oficerem pionu szkolenia DWS jest znany instruktor TOPR Andrzej Blacha.

Żołnierzy można spotkać też w innych częściach polskich gór, np. okolice Brennej to tradycyjne miejsce szkoleń narciarskich spadochroniarzy z Bielska-Białej, a w Trzciańcu w Bieszczadach istnieje Ośrodek Szkolenia Górskiego. Natomiast selekcje do Wojsk Specjalnych odbywają się także w Beskidzie Średnim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski